Już w krótce pojawi się jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów 2020 roku. Produkcja, którą stworzyła Telewizja Polska, jeszcze nie wyszła, a już okazała się bardzo kontrowersyjna. Wszystko za sprawą plakatów i obsady.

Zenon Martyniuk się tego nie spodziewał

Plakat do filmu o gwieździe muzyki disco polo – Zenonie Martyniuku trafił do mediów pod koniec ubiegłego roku. Niestety, okazało się, że nie trafił on w gusta fanów muzyka. Dlaczego?

Na plakacie, nad pierwszą literą imienia Martyniuka – Zenon, pojawiła się korona. Niby nic, a jednak znacznie zmieniła ona, nie tylko brzmienie, ale i znaczenie słowa.

Korona umieszczona nad literą „Z”, spowodowała, że wyglądała ona jak „Ż”, co zamiast Zenka, dało nam - Żenka!

Martyniuk i Mercury - dwaj królowie

To nie koniec. Co ciekawe, plakat promujący film o Zenku Martyniuku by łudząco podobny do tego, przedstawiającego życie Freddiego Mercury'ego, wokalisty grupy Queen - "Bohemian Rhapsody".

Nie umknęło to uwadze internautów, którzy ochoczo przystąpili do komentowania. Co na to producenci filmu?

Jak się okazuje, zdecydowali się na zmianę. Aktualny plakat filmu Jana Hryniaka, pojawił się ostatnio na oficjalnym facebookowym profilu produkcji.

"Na to warto było czekać - już jest oficjalny plakat filmu "ZENEK".#FilmZenek to fascynująca historia skromnego chłopaka z Podlasia, który realizuje swoje wielkie marzenie, by kochać, śpiewać i bawić tłumy!" -napisano pod zdjęciem.

W sieci pojawił się zwwiastun "Zenka". Co na to internauci?

Niestety, tym razem internauci również nie są zadowoleni. Ich zdaniem odgrywający główną rolę Krzysztof Czeczot nie jest w żadnym stopniu podobny do Martyniuka.

Z falą krytyki spotkał się także zwiastun filmu. Zamieszczony w serwisie YouTube teaser, określony został przez internautów totalną wtopą. Według komentujących najgorszy w filmie jest niski poziom gry aktorskiej.