Od momentu wejścia Megan Markle do brytyjskiej rodziny królewskiej, para nie schodzi z pierwszych stron gazet. Megan nie ma łatwego życia. Na łamach prasy regularnie jest atakowana przez swojego ojca, Thomasa Markle, który żali się na brak kontaktu z córką. Niektóre media poszły o krok dalej i opublikowały fragment prywatnego listu, który księżna skierowała do swojego taty.

Jak podaje jastrzabpost.pl, Meghan Markle i książę Harry zastrzegli znak towarowy Sussex Royal, który będzie używany w kilkudziesięciu produktach, w tym m.in. w gazetach. Powstają przypuszczenia, że mogą wydać własne czasopismo.

Książę Harry, w odpowiedzi na ataki brukowców, pozwał część z nich. W sieci krążą przypuszczenia, że wraz z żoną założą własne czasopismo.

Wiele na to wskazuje. Jak podaje Daily Mail, kiedy Meghan Markle i książę Harry odpoczywają w Kanadzie, ich prawnicy nie mają chwili wytchnienia. Niedawno znakiem towarowym zastrzegli kilkadziesiąt produktów, które tylko przez małżonków i za ich zgodą mogą być sygnowane marką Sussex Royal. Prawnie chronione są plakaty, gadżety, ubrania, a także gazety.

Czy małżonkowie wkrótce ruszą z własnym czasopismem? Pałac oficjalnie nie komentuje tych pogłosek, nie zdradzając kiedy i gdzie ewentualnie będzie wydawana gazeta Meghan Markle i jej męża. Pewne jest natomiast, że żona Harry’ego miała okazję nauczyć się prowadzenia magazynu od specjalistów.

Przed miesiącami zadbała o to, by wrześniowe wydanie magazynu Vogue było dopięte na ostatni guzik. W roli naczelnej, w której mogła sprawdzić się przez jeden miesiąc, odnalazła się doskonale, o czym świadczyć może fakt, że nakład wyprzedał się błyskawicznie, a wspomniany numer był komentowany w mediach na całym świecie.

Warto sobie przypomnieć: MEGAN MARKLE NIE ZALEŻY NA MIŁOŚCI PODDANYCH. CHCE TYLKO BY JEJ SŁUCHALI

Portal "Życie" pisał: RODZINA MEGAN MARKLE PO RAZ KOLEJNY OCZERNIA JĄ W PRASIE. TO PRIMADONNA

Portal "Życie" pisał również o: CHCIAŁA SKORZYSTAĆ Z ZAKUPÓW WYSYŁKOWYCH. KIEDY OKAZAŁO SIĘ KTO ZAPUKAŁ DO JEJ DRZWI, WPADŁA W OSŁUPIENIE