Wsparcie pieniężne dla dzieci funkcjonuje już od 2016 roku, kiedy to wprowadzone zostało za rządów premier Beaty Szydło. Od tego czasu program przeszedł wiele zmian i rozszerzeń. Teraz gdy przewodzi Mateusz Morawiecki, a ministrem rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg wszyscy zastanawiają się czy świadczenie wychowawcze będzie zwaloryzowane lub zwiększone.

Jak podaje Ministerstwo:

"Początek roku to zawsze czas podsumowań. Jeżeli popatrzymy na program Rodzina 500 plus, to od początku jego funkcjonowania do końca listopada 2019 roku do rodzin trafiło ponad 92 miliardy złotych. To wsparcie dla 6,4 miliona dzieci".

"Świadczenia są na bieżąco wypłacane. Program przyczynił się do znacznej poprawy sytuacji materialnej rodzin. Ale nasza polityka prorodzinna sprzyja nie tylko rodzinom, jest także kołem zamachowym polskiej gospodarki" – powiedziała szefowa resortu rodziny.

Pomimo iż wielu Polaków uważa, że z powodu inflacji i rosnących cen, zapomoga traci na wartości w porównaniu z poprzednimi latami, to rząd nie widzi potrzeby wprowadzania zmian w 500+. W 2020 ma przeznaczyć na programok. 40 miliardów złotych. Dodatkowo ministerstwo przypomina, że w ubiegłym roku miało miejsce znaczne rozszerzenie i od tej pory można ubiegać się o świadczenie na każde pierwsze dziecko. Program 500 plus nie doczeka się więc takiej waloryzacji, jaką stosuje się w przypadku rent czy emerytur.

"Tworzymy strategie demograficzną i liczymy, że ten materiał, który zostanie wypracowany wspólnie z Radą Rodziny, pozwoli obrać odpowiednie kierunki pracy rządu i wsparcia dla rodzin. Celem w dalszym ciągu jest inwestycja w rodzinę, ale musimy także skupić się na polityce demograficznej. Wielokrotnie wskazywaliśmy, że jesteśmy w tzw. pułapce demograficznej, dlatego musimy zbadać, jakie czynniki powinny być uwzględnione w propozycjach dla społeczeństwa, by rodziny częściej decydowały się na dzieci"– mówi Marlena Maląg.

Z wyliczeń portalu gazeta.pl wynika, że świadczenie 500 plus jest o blisko 30 zł mniejsze niż w 2016 r. Wszystko z powodu inflacji. Innego zdania jest jednak sam premier, Mateusz Morawiecki, który twierdzi, że świadczenie społeczne PiS zostało już zwaloryzowane. We wrześniu ubiegłego roku na jednym z wywiadów powiedział:

"Było 20 mld zł, dołożyliśmy kolejne 20 mld zł. Program 500+, poprzez rozszerzenie o pierwsze dziecko, został zwaloryzowany o 100 proc."

Rozszerzenie programu 500+ nie ma jednak nic wspólnego z waloryzacją. Zyska na nim jedynie klasa średnia i najzamożniejsi, zniesiony bowiem został jedynie próg zarobkowy. Brak waloryzacji najbardziej uderzy więc w najbiedniejszych, którzy na rozszerzeniu nic nie zyskują, bo otrzymywali już świadczenie na pierwsze dziecko.

Warto sobie przypomnieć: MIESIĘCZNIE DOSTAJĄ PO KILKA ZŁOTYCH. NAJNOWSZE DANE O RZADOWYCH ŚWIADCZENIACH

Portal "Życie" pisał: TRYBUNAŁ PODJĄŁ KLUCZOWĄ DECYZJĘ W SPRAWIE 500 PLUS. KOMU ZOSTANĄ ODEBRANE ŚWIADCZENIA

Portal "Życie" pisał również o: KSIĄŻE KAROL JEST POWAŻNIE CHORY. LEKARZE NIE DAJĄ MU NAWET ROKU