Nowy rok przyniesie ze sobą wiele zmian, jak się okazuje – także w budżecie: zarówno państwa, jak i obywateli. Minister rozwoju, Jadwiga Emilewicz, wspomniała o tym, czego możemy się spodziewać w 2020 roku.

Przede wszystkim Polacy muszą liczyć się z tym, że będzie to już koniec programów typu 500 plus, które oferują bezpośrednie dopłaty. W zamian za to będą wprowadzone inne formy pomocy.

- W tej kadencji nie będzie kolejnych bezpośrednich dopłat typu nowe 500 plus, ale pojawią się inne usługi wspierające rodziny – deklarowała minister rozwoju.

Dodała, że zmienią się programy socjalne, jakie dotychczas oferowano Polakom. Zmiany, które zostaną wprowadzone od 2020 roku, sprawią, że Polacy nie będą już otrzymywać dodatkowej gotówki.

Jednak jak podkreślała Jadwiga Emilewicz, nie będzie programów typu „nowe 500 plus”, ale w dalszym ciągu będą realizowane programy dla wsparcia rodzin wielodzietnych, tylko w innej formie – prawdopodobnie poprzez specjalne usługi. Prawdopodobnie obecne 500 plus zostanie zachowane.

Minister rozwoju zaznaczyła, że biorąc pod uwagę sytuację demograficzną, rząd chce mocno skupić się na wsparciu rodzin wielodzietnych – wprowadzić tzw. „modę na rodzinę”, która powoli zaczyna panować w Stanach Zjednoczonych oraz Francji. Prace nad dodatkowym wsparciem dla tych rodzin już trwają.

Minister rozwoju zaznaczyła także, że w 2020 roku Polacy istotnie mogą się spodziewać podwyżek prądu. Jak na razie nie wiadomo jeszcze, w jakiej wysokości – wszystko wyjaśni się najprawdopodobniej około 17 grudnia, gdy Urząd Regulacji Energetyki opublikuje decyzję dotyczącą wniosków taryfowych.

Jak przewiduje Jadwiga Emilewicz, podwyżki będą się kształtować prawdopodobnie na poziomie ok. 10 procent.

Przypomnij sobie o… DONALD TUSK POKAZAŁ ZDJĘCIE Z WNUCZKĄ. BYŁY PREMIER JEST ROZPROMIENIONY, TEN WIDOK CHWYCI KAŻDEGO ZE SERCE

Jak informował portal Życie: TEN BAR JEST OTWARTY DLA WSZYSTKICH. "PODARUJ POSIŁEK, JEŚLI MOŻESZ, WEŹ JEŚLI POTRZEBUJESZ"

Portal Życie pisał również o… NIE DAJ SIĘ NABIĆ W BUTELKĘ FAŁSZYWYM TAKSÓWKARZOM. MOŻESZ SŁONO ZAPŁACIĆ. 100 ZŁOTYCH NA START I 60 ZA KAŻDY KILOMETR