Ich drogi splotły się, gdy Krzysztof Krawczyk, ojciec Igora związał się z Ewą, z którą był aż do śmierci. Po latach dowiadujemy się z kolorowych pisemek i tabloidów o trudnej relacji Ewy z Igorem. Ta smutna historia zrobiła się jeszcze smutniejsza, gdy zabrakło łączącego tych dwoje ogniwa w osobie męża i ojca...
Czy Ewa Krawczyk była zazdrosna o pasierba?
Wiadome jest, że kochając mądrze drugiego człowieka, mamy pełną świadomość i akceptację wszystkiego, co się z nim wiąże. W przypadku św. pamięci Krzysztofa krawczyka, był to jego jedyny biologiczny syn z poprzedniego związku Krzysztof igor Krawczyk, który w wyniku nieszczęśliwego wypadku samochodowego, którego sprawcą był ojciec, stał się osobą niepełnosprawną i niezdolną do pracy zarobkowej.
Ewa Krawczyk niewątpliwie kochała męża Krzysztofa Krawczyka, ale czy była w stanie w pełni zaakceptować i pokochać jego syna Krzysztofa Igora? Jeden z wywiadów, jaki przed laty Agata Młynarska przeprowadziła z Ewą Krawczyk być może odpowiada na to trudne i bolesne pytanie...
Podczas wywiadu, który miał miejsce w 2014 roku, Ewa Krawczyk opowiedziała o tym, jakie targały nią emocje, gdy okazało się, że Krzysztof ma syna z inną kobietą - W moim odczuciu to było tak, że jeżeli mężczyzna odchodzi od kobiety, to dziecko zostaje z matką. To mi nie przeszkadzało. Krzysztof Krawczyk potwierdził wówczas, że faktycznie junior zamieszkał z nimi na pewien okres czasu, na co Ewa Krawczyk oznajmiła, że czuła się źle w owej sytuacji, a także przyznała, że żywiła zazdrość o pasierba.
Z racji tego, że sama wychowywała się bez taty po rozstaniu rodziców, założyła z góry, że z juniorem będzie tak samo. Nie przeszło jej przez myśl, że chłopak zamieszka z nimi. "Lelum" podaje, że z wywiadu z 2014 roku wynika, że Ewa była o wszystko zazdrosna, a co gorsze - zapominając o prawie dziecka do kontaktu z ojcem uważała, że junior odbiera jej męża... Babcia Igora, matka Krzysztofa Krawczyka natomiast mówiła juniorowi, że to Ewa odbiera mu ojca... Jaka była prawda?
O tym się mówi: Niebawem rusza ósma edycja programu "Rolnik szuka zony". Tym razem będzie inaczej niż do tej pory. O co chodzi
