Jak informuje portal "Lelum", o Sławomirze Świerzyńskim zrobiło się głośno za sprawą przynanej zespołowi Bayer Full i żonie jego lidera dotacji z Miniterstwa Kultury. Wielu internautów nie miało wątpliwości, że zespół Świerzyńskiego nigdy nie powinien się znaleźć na tej liście. Muzyk disco polo postanowił się bronić, uderzając przy okazji w zespół Kult. Teraz w mediach przypomina się wywiad, jakiego Świerzyński udzielił dla "Wprost" w 2014 roku. Co wówczas powiedział?
Sławomir Świerzyński o pieniądzach
Wywiad z muzykiem został przeprowadzony przez "Wprost" w 2014 roku, zaraz po tym, jak wokalista Bayer Full startował z list Polskiego Stronnictwa Ludowego w wyborach parlamentarnych. Do uzyskania mandatu zabrakło mu wówczas zaledwie (a może aż) tysiąca głosów.
Jak podkreślał w owym wywiadzie kilkukrotnie, jego zaangażowanie w działalność polityczną miało tylko jeden cel - działanie dla dobra narodu. Przeprowadzająca wówczas wywiad Małgorzata Rigamonti zapytała, czy nie ma dla niego znaczenia wynagrodzenie parlamentarzysty sięgające blisko 10 tysięcy złotych.
Świerzyński stwierdził wówczas, że "nie pracowałby za takie pieniądze". Zaznaczył, że zarabia znacznie większe pieniądze w uczciwy sposób, pracując na tzw. umowach śmieciowych i "jakoś nie narzeka".
Zaskoczyło was takie podejście do pieniędzy Sławomira Świerzyńskiego?
To też może cię zainteresować: Sławomir Świerzyński znów musi zmierzyć się z mocną krytyką skierowaną w jego stronę. Tym razem lider Bayer Full usłyszał przykre słowa od Różala
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Waldemar Kraska z nowymi wieściami o stanie polskiej ochrony zdrowia. Wiceminister przekonuje, że do walki z pandemią uruchomiono wszystko, co możliwe
O tym się mówi w Polsce: Duchowny zachęcał wiernych do zdejmowania maseczek i przekonywał, że woda święcona odkaża. Teraz ponosi konsekwencje swoich słów
O tym się mówi na świecie: Wyjątkowa rocznica królowej Elżbiety i księcia Filipa. Prawnuki postanowiły uczcić ją w szczególny sposób