Pewien duchowny robił wszystko, by utrudnić synowi pochowanie ojca. Zrozpaczony syn nie mógł spełnić ostatniej woli swojego taty. Nie stworzył mu wymarzonego pogrzebu. Sytuacja miała miejsce w Białymstoku. O co chodzi?
Ksiądz nie pozwolił na spełnienie ostatniej woli zmarłego.
Sytuacja miała miejsce w Białymstoku. Pewien mężczyzna przyjechał na pogrzeb swojego ojca, który zmarł na atak serca. Przystąpił więc do organizacji pogrzebu, niestety na jego drodze stanął ksiądz, który utrudniał synowi wypełnienie ostatniej woli ojca.
- Tata był ochrzczony w cerkwi, z czasem odsunął się jednak od prawosławia. Mimo to, w ostatniej woli życzył sobie, by być skremowanym i pochowanym w grobowcu rodziców na cmentarzu prawosławnym parafii pw. św. Proroka Eliasza na białostockich Dojlidach, ale bez tradycyjnego obrządku. Chciał świecki pogrzeb - powiedział syn zmarłego podczas rozmowy z Super Expressem.
W efekcie mężczyzna został pochowany na imię cmentarzu. Niestety ksiądz nie zgodził się na ostatnią wolę zmarłego. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że cmentarz, na którym pragną być pochowany mężczyzna, znajdował się na ziemi, która przekazana została księdzu przez jego rodzinę.
Przypomnij sobie o… SEKRET ZBIGNIEWA WODECKIEGO, KTÓRY SKRYWAŁ PRZED ŚWIATEM. CO NAPRAWDĘ ŁĄCZYŁO GO Z ANNĄ DYMNĄ
Jak informował portal Życie: CZY SZCZEPIONKA NA KORONAWIRUSA BĘDZIE PRZYMUSOWA? OFICJALNA ODPOWIEDŹ ŁUKASZA SZUMOWSKIEGO WSZYSTKO WYJAŚNIA
