Na to czekali widzowie. Uczestnicy drugiej edycji programu „Sanatorium miłości” zaczynają czuć się ze sobą coraz swobodniej, dzięki czemu widzowie nareszcie dostają to, na co czekali najbardziej – coraz ciekawsze, bardziej intymne rozmowy.

„Sanatorium miłości” – co wydarzyło się w siódmym odcinku

Siódmy odcinek programu „Sanatorium miłości” został wyemitowany na antenie Telewizji Polskiej 16 lutego. Jak wcześniej informowało TVP, był to „czas konfrontacji pokoleń”.

Poranek zaczął się niezwykle pozytywnym akcentem – wszyscy kuracjusze zorganizowali urodzinową niespodziankę Bożenie. Przyszli do jej pokoju z prezentem oraz ogromnym tortem.

Bożena nie kryła łez. Kolejnym urodzinowym prezentem dla uczestniczki programu było także otrzymanie tytułu kuracjuszki odcinka.

Z tej okazji Bożena zabrała ze sobą Władysława na randkę w jacuzzi. I choć mężczyzna jest zainteresowany Stenią, Bożena chciała ostrzec go przed podejmowaniem zbyt szybkich decyzji.

- Jesteś raptus. W życiu trzeba być ostrożnym, kobiety są trudne. Ostrzegam cię, nie bądź pochopny, bo potem będziesz żałował – powiedziała mu.

- Nie dała mi dojść do głosu, żebym się mógł obronić – mówił później Władysław.

Czujne kamery wyłapały, że mężczyzna trzymał ręce na biuście kuracjuszki.

- Ja chciałem trzymać dystans, ale Bożenka sama mi położyła tam dłonie – wyjaśniał.

- On jest bardzo miły i szczery, ale w niektórych sytuacjach trzeba się zastanowić. To jest chłopak bardzo próżny i naiwny – oceniała Bożena.

Niespodzianką, która czekała na wszystkich uczestników, był udział w sesji zdjęciowej wykonanej przez zawodowego fotografa. Następnie stworzono galerię fotografii.

- Wyglądam jakbym miała sto lat – stwierdziła niezadowolona z efektów Bożena.

- Znowu zapłakana – zauważyła Halina.

Z kolei mężczyźni byli zadowoleni z efektów pracy z fotografem. Adam i Władysław najlepiej ocenili swoje własne zdjęcia.

Następnie przyszedł czas na zajęcia na basenie. Tam Waldemar próbował flirtować z Iwoną, z czego niezadowolony był Gerard.

Później zorganizowano wykonywanie graffiti w towarzystwie dzieci, a po nim – grę w kalambury.

Gerard namalował graffiti o treści „Kocham Iwonkę”, a podczas gry w kalambury Władysław obdarował wszystkie kuracjuszki kwiatami – kobiety otrzymały po jednej czerwonej róży, zaś Stenia cały bukiet z bilecikiem „Kocham Cię”.

Przypomnij sobie o… BARBARA KURDEJ-SZATAN USŁYSZAŁA PRZYGNĘBIAJĄCĄ DIAGNOZĘ. NIE JEST DOBRZE Z JEJ ZDROWIEM

Jak informował portal Życie: PAWEŁ KRÓLIKOWSKI JEST W CIĘŻKIM STANIE. GDYBY NIE JEGO ŻONA, DAWNO NIE BYŁOBY GO WŚRÓD NAS

Portal Życie pisał również o… NIE DO WIARY, CO DZIAŁO SIĘ NA KONCERCIE DODY. ARTYSTKA PRZEPRASZA SWOICH FANÓW