Jak podaje portal "Jastrząb Post", już we wrześniu na sali sądowej spotkają się wdowa po Krzysztofie Krawczyku i jego jedyny biologiczny syn. To w trakcie tej rozprawy ma dojść do porównania dwóch wersji testamentu. Czy Junior zamierza podważyć autentyczność dokumentów?
Realacje w rodzinie Krzysztofa Krawczyka
Krzysztof Krawczyk odszedł niespodziewanie 5 kwietnia. Jego śmierć była ogromnym ciosem dla jego najbliższych i rzeszy wiernych fanów. Artysta pozostawił pogrążonych w smutku żonę Ewę i jedynego syna Krzysztofa Juniora. Piosenkarz nie miał najlepszego kontaktu ze swoim potomkiem, choć zdarzało im sie od czasu do czasu spotkać. Relacje Krzysztofa Krawczyka Juniora z macochą też nie należały do najlepszych.
Junior nie miał łatwego życia. Do dziś mierzy się ze skutkami zdrowotnymi wypadku, w którym brał udział wspólnie z ojcem. Doświadczył również przemocy domowej, a jedynym źródłem jego dochodu była skromna renta. Mieszkał w niewielkim zagraconym pokoju, który mogli zobaczyć w materiale stworzonym przez reporterów programu "Uwaga!" TVN.
Spór o majątek
Po śmierci Krzysztofa Krawczyka okazało się, że jego jedyny syn nie może liczyć na poprawę sytuacji, bo z majątku ojca nie dostał nic. Niedługo przed śmiercią miał powstać dokument przekazujący całość dorobku artysty jego żonie Ewie. Był to drugi testamen. Pierwszy został sporządzony jeszcze w 2002 roku.
Wdowa po piosenkarzu zapewnia, że w obu dokumentów to jej Krzysztof Krawczyk zapisał cały majątek. Obaw testamenty mają zostać porównane na rozprawie przed sądem, która odbędzie się już we wrześniu tego roku. Póki co, Krzysztof Krawczyk Junior nie zdecydował jeszcze czy chce walczyć jedynie o zachowek po ojcu, czy też będzie dążył do podważenia testamentu.
Co sądzicie o całej sprawie?
To też może cię zainteresować: Jolanta Kwaśniewska szczerze o medycynie estetycznej. Czy była pierwsza dama zdecydowała się z niej skorzystać
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Janusz Korwin-Mikke skomentował słowa Władysława Frasyniuka. Co powiedział kontrowersyjny polityk
O tym się mówi: Nowe fakty w sprawie 13-letniej mamy nieżyjącego noworodka. Prokuratura nie ma cienia wątpliwości. O co chodzi