Małgorzata Opczowska niezbyt dobrze poradziła sobie w swoim debiucie w programie „Pytanie na śniadanie”.

O co dokładnie chodzi?

Jak doskonale pamiętamy, jakiś czas temu z programu „Pytanie na śniadanie” zniknęła Marcelina Zawadzka, która tworzyła na ekranie zgraną parę z Tomaszem Wolnym. Uwielbiana prezenterka odeszła z TVP za sprawą afery finansowej, w której rzekomo miała wziąć udział.

Jak informuje portal Pomponik, miejsce Marceliny Zawadzkiej zajęła Małgorzata Opczowska. Jak się jednak okazuje, jej pierwsze wystąpienie w programie nie zakończyło się wielkim sukcesem.

Tajemniczy informator, pracujący przy produkcji programu „Pytanie na śniadanie” przekazał dziennikarzom Pomponika, że Tomasz Wolny od samego początku nie był zbyt przyjacielsko nastawiony do jego nowej telewizyjnej partnerki. Podobnież jeszcze za kulisami nie szczędził kąśliwych uwag w stronę kobiety.

Nie było łatwo!

Dodatkowo pierwsza rozmowa prezentera oraz Małgorzaty Opczowskiej, jaką mogliśmy obejrzeć na wizji dotyczyła Marceliny Zawadzkiej. Tomasz Wolny wierzy bowiem, że jego koleżanka niebawem wróci do pracy i wspólnie z nim będzie prowadzić kolejne odcinki programu.

Jak się jednak okazuje, szefowie TVP nie pozostali obojętni na ostatnią sytuację i już niebawem Małgorzata Opczowska zyska nowego partnera, z którym już dawniej miała okazję współpracować.

U boku prezenterki pojawi się bowiem Robert El Gendy, którego mogliśmy oglądać niegdyś w programie „Pytanie na śniadanie” razem z Macademian Girl.

- To prawda, wystąpię z Robertem i choć się znamy, to będzie to dla nas nowe doświadczenie. Życzcie nam powodzenia i przesyłajcie dobrą energię – wyznała Małgorzata Opczowska.