Nie ulega żadnej wątpliwości, że muzyka disco polo znów króluje w naszym kraju. Niegdyś zapomniani artyści, w ostatnim czasie wrócili co łask, a co za tym idzie zwiększyli także swoje dochody.

Michał Wiśniewski nie wytrzymał!

Przed kilkoma dniami w mediach bardzo głośno zrobiło się na temat dotacji, jakie Ministerstwo Kultury przyznało niektórym polskim artystom. Wiele osób nie może zrozumieć, na jakiej podstawie niektórzy muzycy dostali tak ogromne wsparcie, które w części przypadków przekroczyło nawet pół miliona!

Jak informuje portal Pikio, głos na temat całej sprawy zabrał między innymi Michał Wiśniewski, który dość dosadnie skomentował przyznanie 550 tysięcy złotych zespołowi Bayer Full.

- Oszust z Bayer Full dostanie 500.000, a niektórych nawet nie poinformowano – skomentował całą sprawę lider zespołu „Ich Troje”.

Dość spora liczba osób popiera słowa Michała Wiśniewskiego. Niektórzy uważają, że resort rozdał pieniądze na podstawie sympatii, jaką darzy poszczególnych artystów.

Konflikt przybiera na sile

Okazuje się, że Sławomir Świerzyński – lider zespołu Bayer Full nie pozostał obojętny na wypowiedź Michała Wiśniewskiego. Mężczyzna dość dosadnie stwierdził, że lider „Ich Troje” odgrywa się na nim za sytuację z dawnych lat.

Jak wyznał Świerzyński, niegdyś podpisał umowę z żoną Michała Wiśniewskiego na wykonanie multimedialnej pocztówki. W czasie trwania umowy małżeństwo się rozpadło i Świerzyński wypłacił całą zawartą w umowie kwotę tylko Magdzie. Jak uważa wokalista Bayer Full, Wiśniewski od tej pory nie kryje urazy do niego, choć jak zaznacza Świerzyński, nie ma ku temu podstaw.

Dodatkowo muzyk zaznaczył, że zdaje sobie sprawę iż dla wielu osób 550 tysięcy, jakie jego zespół otrzymał od ministerstwa to duża kwota. Zaznacza jednak, że samo opłacenie wozu transmisyjnego kosztuje tak dużo, że przyznana dotacja w żadnym stopniu nie jest przesadzona.