Jak podaje portal „Pikio”, Marina Balmasheva jest 35-letnią blogerką, która cieszy się wśród internautów coraz większą popularnością. Wiele osób nie może uwierzyć w to, jaki obrót przybrało jej życie. Wszystko zainicjowała jej niesamowita metamorfoza. Patrząc na jej stare i nowe zdjęcia nie sposób ją rozpoznać.

Nie do poznania

Patrząc na dawne zdjęcia Mariny trudno uwierzyć, że to ta sama kobieta, która w sieci robi furorę. Swoją spektakularną metamorfozę zaczęła od zmiany nawyków żywieniowych. Odstawiła słodycze, tłuste jedzenie i gazowane napoje. Później zaczęła więcej się ruszać, zaczynając od spacerów. Dziś zachęca innych do zadbania o sobie i własne zdrowie.

Marina przez wiele lat związana była z mężczyzną, który miał syna z poprzedniego związku. Marina często spotykała chłopca, co pozwoliło im zbudować silą więź. Kiedy chłopak dorósł, drogi Mariny i jego ojca definitywnie się rozeszły. Powód naprawdę zaskakuje.

Niespodziewana zdrada

Marina Balmasheva zdradziła swojego wieloletniego partnera z jego najstarszym synem, a potem postanowiła od niego odejść. Vovę, syna jej byłego partnera i Marinę dzieli 15 lat. W mediach społecznościowych zamieściła swoje zdjęcie z Vovą, kiedy ten miał 7, a ona 22 lata oraz ich obecną fotografię.

Instagram/marina_balmasheva

To nie koniec, Marina Balmasheva i Vova już wkrótce przywitają na świecie swoje pierwsze dziecko. Tą radosną nowiną blogerka pochwaliła się w mediach społecznościowych. Internauci nie mogą uwierzyć w to, jak ułożyła sobie życie z synem swojego byłego partnera. Wielu zastanawia się, jak dalej potoczy się życie Mariny i Vovy.

Instagram/marina_balmasheva

A wy, co sądzicie o jej życiowych wyborach?

To też może cię zainteresować: Małgorzata Rozenek - Majdan ponownie została mamą. Czy gwiazda będzie starać się o 500 plus

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Mateusz Morawiecki ogłosił nowe zasady dotyczące wszystkich Polaków. O co chodzi

O tym się mówi: 14:26 Ogromnie istotny apel policji w TVP Info. Zbliżają się wakacje, wszyscy powinniśmy zachować wzmożoną czujność