Jak podaje portal "Super Express", Stan Borys musi mierzyć się z wieloma trudnościami. Jedną z nich jest chodzenie po plaży, na kórej pojawił się po raz pierwszy od dwóch lat. Udar mózgu, jaki przeszedł artysta niestety niesie za sobą przykre konsekwencje. Jedną z nich jest utrata równowagi przy poruszaniu się po nierównej, piaszczystej powierzchni. Obawy budzi równiż ewentualny upadek do wody.
Stan Borys dochodzi do siebie po udarze mózgu
Od lutego zeszłego roku Stan Borys stara się wrócić do pełni sprawności,którą stracił po przebytym udarze niedokrwiennym mózgu. Muzyk z każdym dniem czuje się coraz lepiej, stara się regularnie ćwiczyć i brać udział w rehabilitacji. Niestety wciąż jeszcze odczuwa przykre konsekwencje choroby.
Stan i jego partnerka Ania Maleady z niecierpliwością i radością wyczekiwali wyjazdu nad ocean. Oboje nie byli tam już dwa lata. Zeszły rok upłynął im w szpitalach i ośrodkach rehabilitacyjnych w Polsce. W tym roku kontynuują leczenie w Stanach Zjednoczonych.
Uczyć się od nowa chodzić
Artysta był zachwycony widokiem oceanu, którego bardzo mu brakowało. Kiedy jednak tylko wszedł na plażę zaczął tracić równowagę, a chodzenie po nierównym podłożu sprawiało mu wyraźną trudność. "Od choroby człowiek na plaży uczy się chodzić po piasku i wchodzić do wód oceanu" - powiedział Stan Borys cytowany przez "Super Express".
"Wszystko wiąże się z utrzymaniem równowagi na niestabilnym gruncie. Z drugiej strony jest to dobra rehabilitacja i dobrze, aby Stan chodził po piasku i przełamywał słabości, które wystąpiły po udarze" - dodała jego partnerka.
Artysta się nie poddaje i stara od nowa nauczyć się chodzić piasku. Nie traci również nadziei, że uda mu się jeszcze kiedyś wykąpać w oceanie. Myślicie, że mu się to uda?
To też może cię zainteresować: Lech Wałęsa mocno przejął się swoim stanem zdrowia. Od ponad dwudziestu lat regularnie brał insulinę. Co zrobił, by ją odstawić
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Anna Dymna szczerze opowiedziała o krążących o niej plotkach. "Innych nałogów nie mam"
O tym się mówi: Wieści na temat nadchodzących dni nie są najlepsze. Przed nami dość spore załamanie pogody