Jak podaje portal "Super Express", po ostatnim odcinku siódmego sezonu "Rolnik szuka żony" w sieci zawrzało. Wszystko za sprawą jednej kandydatek rolnika Marka - Monikę. Okazuje się, że dziewczyna pojawiła się w telewizji już rok wcześniej. Jak do tego doszło?

Od tego się zaczęło

Wszystko zaczło się od drugiego odcinka popularnego show, w którym pokazano kandydatki stające w szranki o serce rolników. Monika napisała list do Maćka, 31-letniego rolnika z Wielkopolski. Jak czytamy na facebookowym profilu programu Monika nie znosi gdy ktoś pali papierosy, chrapie, "głupich zaczepek oraz tego gdyby partner nie znał zasad ortografii".

Jeszcze w trakcie odcinka pojawiły się pierwsze komentarze, w których wskazywano, że z Moniką jest coś nie tak. Okazało się, że dziewczyna pojawiła się już rok temu w hitowym show TVP. Mignęła w ósmym odcinku, w którym Seweryn zorganizował spotkanie w swoim gospodarstwie, na którym przedstawił Marlenę.

se.pl

Komentarz TVP

Portal "Super Express" zwrócił się do TVP z pytaniem o ten dość dziwny zbieg okoliczności. Z otrzymanej przez SE odpowiedzi wynika, że Monika postanowiła znaleźć miłość i zdecydowała się napisać list do Maćka. Zgodnie z zapisami regulaminu miała taką możliwoś i pełne prawo.

"Udział Pani Moniki w poprzedniej edycji programu "Rolnik szuka żony" miał charakter epizodyczny. Obecnie Pani Monika bierze udział w programie, starając się o względy Pana Macieja. Udział Pani Moniki jest zgodny z regulaminem programu" - czytamy w cytowanym przez "Super Express" oświadczeniu TVP.

" Tak, na obu zdjęciach jest pani Monika, jednak "wystąpiła" w 6. edycji to za duże słowo. Nie była ani rolniczką, ani kandydatką, tylko po prostu znajomą Seweryna, którą zaprosił na imprezę. Teraz zdecydowała się wysłać list" - dodano.

se.pl

A wy co sądzicie o całej sprawie?

To też może cię zainteresować: Iwona z "Sanatorium miłości" opowiedziała o bardzo intymnym aspekcie swojego życia. To wymagało sporej odwagi

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wielka Brytania spodziewa się kolejnego royal baby? Królowa Elżbieta nie może się doczekać

O tym się mówi: Danuta Martyniuk podzieliła się treścią SMS-ów, jakimi wymieniła się z byłą już synową. To wzbudziło kontrowersje