To był prawdziwy szok dla wielu Polaków, kochających i uwielbiających kabaret Tey, który święcił triumfy nie tylko ze względu na szybujące na wyżynach intelektu i klasy skecze, ale przede wszystkim na zmyślne przytyki wobec socjalistycznych władz PRL i całego bloku wschodniego.

Nie da się ukryć, że duet Laskowik-Smoleń porywał publiczność i mimom cenzury doskonale radził sobie nawet na transmitowanych przez telewizję festiwalach z Opolem na czele.

Sam Laskowik miał zostać księdzem (według rodziny), a młody Zenon myślał o karierze sportowej – absolwent AWF zamierzał zostać trenerem piłkarskim. Jednak udział w studenckim kabarecie zachęcił go do występów na żywo i tym samym sprawił, że rozśmieszanie Polaków stało się na wiele lat zawodem Laskowika.

Przez Tey przeszło wielu artystów, jak Janusz Rewiński czy Rudi Schubert, a sam kabaret stał się numerem jeden z Polsce.

– Zawiązaliśmy Kabaret Tey w opozycji do tego, co się działo wokół nas wszystkich. Czułem, że coś jest nie tak, że nasza rzeczywistość jest zafałszowana, zakłamana, nieprawdziwa. Kabaret w PRL-u był po to, żeby uratować swoją świadomość – wyjaśniał wiele lat później w wywiadach Zenon Laskowik, cytowany przez Super Express.

Co jednak stało się z nim później?

Zenon Laskowik po kabarecie Tey zniknął z życia publicznego. Czym się zajął i jak potoczyło się jego życie?

W latach 90. po upadku komuny kabaret Tey się rozpadł, a sam Laskowik usunął się w cień. Dopiero po latach wyszło, że niegdysiejszy król kabaretu został… listonoszem w Poznaniu.

Jak sam przekonywał, „poczuł, ze musi narodzić się na nowo”. Jednak po 14 latach znów wyszedł na scenę, tym razem już solo.

W 2003 roku wrócił z nowym repertuarem, współpracując z przedstawicielami nowego pokolenia satyryków.

W 2019 roku postanowił nawet przywrócić do życia kabaret Tey z programem „Tey, a było to w roku 1971”, podkreślając, że swoją twórczość traktuje dokładnie tak samo, jak przed laty, tłumacząc, że każda władza boi się śmiechu.

Jak informował portal "Życie": MICHAŁ WIŚNIEWSKI OFICJALNIE POTWIERDZIŁ DOBRĄ WIADOMOŚĆ, O KTÓREJ BYŁO WIELE SPEKULACJI. PUBLIKACJA NA INSTAGRAMIE NIE POZOSTAWIA WĄTPLIWOŚCI

Przypomnij sobie: ZNANA AKTORKA SERIALU "KLAN" OPUBLIKOWAŁA ODWAŻNE ZDJĘCIE NA MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH. "WOLNOĆ TOMKU W SWOIM DOMKU, CZYŻ NIE?"

Portal "Życie" pisał również: BASIA KURDEJ-SZATAN CHWYTA OSTATKI WAKACYJNYCH DNI PRZED PORODEM. OKRĄGŁY BRZUSZEK NIE STANOWI PRZESZKODY. SKĄD W NIEJ TYLE SIŁY