Jacek Kurski ma za sobą burzliwy rozwód. Ze swoją byłą partnerką były polityk ma trójkę dzieci. W trakcie rozwodu kością niezgody pomiędzy rozchodzącymi się partnerami były nie tylko kwestie majątkowe, ale również opieka nad najmłodszym z synów.
Jacek Kurski i Monika Kurska byli małżeństwem przez 24 lata, doczekali się także trojga dzieci. Unieważnienie tego małżeństwa wzbudziło ogromne emocje wśród Polaków.
Monika i Jacek Kurscy przez 24 lata byli małżeństwem, a owocami tego związku są dziś już odchowane dzieci. Ich potomstwo to 29-letni Antoni (niegdyś Zdzisław), 26-letnia Zuzanna oraz 13-letni Olgierd.
Ważne oświadczenie Moniki Kurskiej
Jak przypomina WP.pl, niedawno do mediów wyciekły informacje na temat pierworodnego syna państwa Kurskich. Do „Gazety Wyborczej” zgłosiła się kobieta, która deklaruje, że gdy była dzieckiem, była wykorzystywana przez starszego od siebie Zdzisława (obecnie Antoniego).
Sprawę postanowiła skomentować Monika Kurska.
„Publikacja "Gazety Wyborczej" z dnia 21.07.2020 krzywdzi mojego syna Antoniego. Opisywane w niej zdarzenia są w znacznej części albo wymysłem dziennikarzy, albo "nowymi wspomnieniami pokrzywdzonej", które nie były zgłaszane podczas postępowania w prokuraturze.”
„W życiu kieruję się zawsze prostymi zasadami oraz poszanowaniem innych ludzi. Jak każda matka na moim miejscu, byłam zdruzgotana, gdy po raz pierwszy usłyszałam, o co podejrzewany jest mój syn. Właśnie dlatego, nie kierując się interesem swoim i swojego syna, pełna troski odpowiedziałam Annie Nowakowskiej na jej maila z czerwca 2015 r. Odpowiedziałam jej jak przyjaciółce i zatroskanej matce. Wyraziłam rodzinie swoje szczere współczucie.”
„Nie wyobrażałam sobie, że ten mail będzie początkiem nieuczciwej kampanii wymierzonej w mojego syna, w moją rodzinę. Od początku uważałam jednak, że trzeba tę sprawę rzetelnie wyjaśnić. Znam swojego syna najlepiej i wiem, że nie był w stanie popełnić czynów, które zarzuca mu Magda, jej rodzice i obecnie także dziennikarze.”
„Zdawałam sobie także sprawę z tego, że w tle był konflikt personalny między Jackiem Kurskim a ojcem Magdy. Tak też, pod rygorem odpowiedzialności karnej za nieprawdziwe zeznania, zeznawałam w prokuraturze. Dziś, po pięciu latach własnych dociekań i dwóch umorzonych przez prokuraturę śledztwach, jestem przekonana o niewinności mojego syna.”
„W polskich mediach niejednokrotnie dochodzi do brutalnych ataków przeciwników z różnych stron sceny politycznej. Nie zawsze etycznych, nie zawsze uczciwych. Teraz to samo spotkało nas. Mój syn, bez wyroku sądu, został publicznie napiętnowany, osądzony i skazany. Jest mi przykro, że media nie mają żadnego szacunku dla rodzin polityków. To nie jest etyczne i uczciwe.”
„Jest wiele pytań, na które do dzisiaj nie znalazłam odpowiedzi. Jak ta sprawa wyglądała naprawdę? Czy sprawcą cierpień Magdy i jej problemów psychicznych nie jest inny człowiek? Dlaczego Magda przypomina sobie nagle nowe szczegóły dotyczące mojego syna? Czy Magda jednocześnie nie wypiera z pamięci prawdziwego sprawcy?”
„Jak rozumieć "nowe wspomnienia pokrzywdzonej", które nie były zgłaszane podczas postępowania w prokuraturze? Czy nie mamy tu do czynienia z syndromem sztokholmskim: pokrzywdzona broni prawdziwego oprawcy, a zastępczo w roli winnego obsadza mojego syna?”
„W tej chwili został popełniony samosąd medialny na moim synu. Chcę, żeby prawda w tej sprawie została wyświetlona i zapewniam, że jest ona zupełnie inna niż ta kreowana przez naszych oszczerców” – napisała Kurska.
Sprawa brzmi bardzo poważnie. Magda Nowakowska deklaruje, że była wykorzystywana przez pierworodnego syna Kurskich 13 lat temu, jako mała dziewczynka. Sprawę zgłosiła na policję w 2015 roku. Jak twierdzi ojciec Magdy, Jacek Kurski przez wspólnego kolegę próbował dowiedzieć się, „czy jest w tej sprawie pole do negocjacji” i czy kobieta może wycofać zeznania.
Kurski twierdzi, że artykuł jest „atakiem”, a ojciec Magdy to „alkoholik, który usiłuje go szantażować”. Jacek Kurski nie zapomniał także o wyciągnięciu brudów z przeszłości drugiej strony konfliktu – powiedział, że tata Magdy „w związku ze skargami Dyrekcji Generalnej Parlamentu Europejskiego został zwolniony z prestiżowej funkcji asystenta akredytowanego”.
Sprawa wygląda na skomplikowaną. Co o tym myślicie – gdzie leży prawda?
Przypomnij sobie o… RZECZYWISTOŚĆ ZWERYFIKOWAŁA OBIETNICE RZĄDU? CZĘŚĆ EMERYTÓW MUSI POŻEGNAĆ SIĘ Z OBIECANYMI „CZTERNASTKAMI”
Jak informował portal Życie: ZDJĘCIA DO „PRZYJACIÓŁEK” NIE ZOSTANĄ WZNOWIONE SZYBKO, AŻ OSIEM OSÓB ZARAŻONYCH! WŚRÓD NICH AKTORZY
Portal Życie pisał również o… GDAŃSK: NOCNY POŻAR NA MŁYNISKACH