Jak podaje portal „Pudelek”, w środę 10 czerwca marzenie Radosława i Małgorzaty Majdanów wreszcie się urzeczywistniło i na świecie pojawiło się ich pierwsze, upragnione wspólne dziecko. Nie musieliśmy specjalnie długo czekać na ogłoszenie tej radosnej nowiny przez dumnego tatę. Posypały się gratulacje i życzenia dla małego Henia.
Lawina gratulacji
Świeżo upieczeni rodzice pochwalili się swoim małym-wielkim szczęściem za pośrednictwem mediów społecznościowych i zalała ich prawdziwa fala gratulacji. Pociechy z małego Henia życzyły parze m.in. była żona piłkarza, Sylwia, a także Tatiana Mindewicz-Puacz, z którą Małgorzata Rozenek współpracowała na planie „Projektu Lady”.
Życzenia postanowiła złożyć również dziennikarka Hanna Lis. Zrobiła to za pośrednictwem mediów społecznościowych w środę wieczorem. Do wpisu dziennikarka załączyła zdjęcie, na którym jest wspólnie z Małgorzatą Rozenek, popijających kieliszek wina.
„Małgoś Zdrowie „Małego Człowieka” Henryka! Ma chłopak szczęście, że przyszedł na świat w tak kochającej się, cudownej rodzinie! Bądźcie z Radziem zawsze tak szczęśliwi, jak dziś!” – napisała Hanna Lis na Instagramie.
Jeden z internautów dopytywał z zaciekawieniem, czy dziennikarka zgłasza swoją kandydaturę na chrzestną. Hanna Lis nie zdecydowała się odpowiedzieć. Nie wiadomo też, czy Radosław i Małgorzata Majdanowie mają już jakieś typy, co do chrzestnych.
Ogromna radość
Majdanowie bardzo długo starali się o potomka. Para przyznawała się, że korzysta z procedury in vitro – była to ich jedyna szansa na zostanie rodzicami. Małgorzata Rozenek-Majdan w wywiadach opowiadała o zawodzie, jakie odczuwała po każdej nieudanej próbie. Na szczęście wreszcie się udało, o czym dowiedzieliśmy się w grudniu ubiegłego roku.
Wiedzieliście, że Hanna Lis i Małgorzata Rozenek są przyjaciółkami?
To też może cię zainteresować: Anna Lewandowska pochwaliła się wyczynami córeczki. Dziewczynka już trenuje
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Już niedługo w polskich sklepach zostaną przeprowadzone poważne zmiany? O co dokładnie chodzi
O tym się mówi: Polki szczerze o tym, dlaczego przestały chodzić do kościoła. "Ksiądz odmówił ochrzczenia córki mojego brata"