Prof. Łukasz Szumowski jest ministrem zdrowia. Obecnie ma pełne ręce roboty ze względu na całą sytuację wywołaną pandemią koronawirusa.
Łukasz Szumowski ze wszystkich sił próbuje planować kolejne kroki, które mają sprawić, że w Polsce koronawirus nie rozprzestrzeni się na ogromną skalę. Codziennie stara się wdrażać nowe rozwiązania lub wytyczne, przedstawiać kolejne pomysły, a także przypominać o obowiązujących zasadach.
Minister zdrowia ujawnia, że przez tę napiętą sytuację ma ogromne problemy ze snem. Jednak dodaje, że nie jest to dla niego żadna nowość – jak mówi, po prostu czasem odczuwa, jak gdyby z powrotem czuwał na dyżurze.
Łukasz Szumowski udzielił prywatnego wywiadu
Łukasz Szumowski w wywiadzie poza sytuacją związaną z koronawirusem opowiedział nieco dotąd szerzej nieznanych faktów ze swojego życia. Przede wszystkim zauważył, że dzięki studiom poznał swoją obecną żonę, Annę.
Jak zaczęła się ich znajomość? Okazuje się, że relację zapoczątkowała… kłótnia o Czesława Miłosza i Zbigniewa Herberta. Tu też doszli do pierwszego kompromisu – uznali, że obaj są wielkimi poetami.
Jeszcze jako chłopak i dziewczyna wybrali się do Indii i jako chrześcijanie pragnęli zobaczyć Matkę Teresę z Kalkuty. Ich marzenie spełniło się – usiadła niedaleko nich podczas mszy.
- To było jak oberwać obuchem w głowę. Takie silne oddziaływanie – opowiadał Łukasz Szumowski. Następnie przez jakiś czas pomagali w opiece nad chorymi w Kalighat, Domu Czystego Serca – hospicjum, które założyła Matka Teresa.
Gdy nadchodził czas ich powrotu do Polski, wybrali się jeszcze na nabożeństwo adoracji. Tam usłyszeli proroctwo od Matki Teresy.
- Jeśli będziecie się razem modlić, będziecie razem – przepowiedziała.
Chwilę po ich powrocie do kraju Matka Teresa zmarła – to mogło być jedno z jej ostatnich proroctw.
Przypomnij sobie o… FANI NIEPOKOJĄ SIĘ O MARGARET. JEJ WYGLĄD NIE POZOSTAWIA ZŁUDZEŃ
Jak informował portal Życie: JERZY STUHR I JEGO ŻONA WYBRALI SIĘ NA SPACER PO WARSZAWIE. CO Z AKCJĄ „ZOSTAŃ W DOMU”
Portal Życie pisał również o… KOBIETA UDAŁA SIĘ NA RUTYNOWE BADANIE.TA WIZYTA OKAZAŁA SIĘ BYĆ WIELKIM SZOKIEM. TO, CO POWIEDZIAŁ LEKARZ JEST NIEPRAWDOPODOBNE