Sylwester Marzeń z Dwójką już dawno za nami, jednak internauci nadal zaciekle dyskutują na jego temat. Stale wyłapują kolejne nieścisłości, które pojawiły się w trakcie imprezy.

Sylwester Marzeń z Dwójką zapisze się w historii jako impreza, w czasie której doszło do wielu przełomowych wydarzeń. Najpierw całą Polską wstrząsnęła informacja o tym, że największa gwiazda imprezy śpiewała z playbacku.

Następnie na światło dzienne wypłynęły informacje o kłótni między między Dawidem i Magdaleną Narożnymi, członkami zespołu Piękni i Młodzi. Doszło między nimi do bójki, która swój finał znalazła w szpitalu i w konsekwencji doprowadziła do wyrzucenia wokalisty z zespołu.

Teraz pojawiły się nowe informacje dotyczące występu Zenona Martyniuka. To właśnie ten muzyk zapewnił TVP wysokie słupki oglądalności sylwestrowej zabawy. Na żywo jego koncert oglądało 70 tysięcy osób, a w telewizji grubo ponad 8 milionów widzów.

Telewizja Polska dobrze wie, że Zenon Martyniuk to gwarancja świetnej zabawy dla milionów Polaków. Wyniki oglądalności jego koncertu dosłownie zmiażdżyły sylwestrową konkurencję.

Gwiazdor disco polo odnotował rekordową oglądalność i przebił całą plejadę znakomitych artystów, m.in. Weekend, Kombi, Modern Talking, Marylę Rodowicz czy nawet Natalię Oreiro.

To właśnie Natalia Oreiro, znana Polakom z serialu „Zbuntowany Anioł”, miała być największą gwiazdą Sylwestra Marzeń z Dwójką. Tymczasem jej występ rozczarował publiczność zgromadzoną pod sceną i przed telewizorami.

Komentarze rozczarowanych widzów wręcz zalały media społecznościowe. Polacy byli pewni, że światowa gwiazda zaśpiewała z playbacku:

Kocham ją, ten utwór.. Ślicznie wygląda, figura lepsza niż nie jedna dwudziestolatka na widowni, wspomnienia odżyły, ale.. dlaczego playback? Śpiewała ten utwór dwa razy, wejścia były oddalone czasowo i za każdym razem wspomogła się taśmą.. No troszkę wymagałem od niej więcej niż od licznie uzbrojonej armii disco TVP Porażka, powinien być zakaz śpiewania z playbacku! Jak się nie potrafi śpiewać, to się nie śpiewa, a nie szopkę odstawia

Teraz podobne zarzuty pojawiły się w przypadku występu Zenona Martyniuka. Choć fani uważają, że piosenkarz zaśpiewał samodzielnie, wątpliwości wzbudził członek jego zespołu, a dokładniej – klawiszowiec Ryszard Warot.

Internauci dopatrzyli się tego, że klawiszowiec Zenona Martyniuka grał na keyboardzie, który nie był podłączony do prądu. Ustalono ponadto, że ten model instrumentu nie posiada zasilania bateryjnego.

Wśród użytkowników od razu zawrzało. Kontrowersje wokół występu popularnego muzyka disco polo wywołały lawinę spekulacji. Teraz informacje dotarły do dziennikarzy „Gazety Krakowskiej”, którzy postanowili zająć się tą sprawą:

O to, czy naprawdę zespół Zenona Martyniuka grał z playbacku, zapytaliśmy zarówno samych artystów, jak i Telewizję Polską, w której Zenek jest ulubieńcem prezesa Jacka Kurskiego. Czekamy na odpowiedź

Na portalu "Życie" dowiesz się także... ALE WSTYD. POLSCY CELEBRYCI CHCIELIBY O TYCH ZDJĘCIACH ZAPOMNIEĆ JAK NAJSZYBCIEJ

Warto sobie przypomnieć... NAJWIĘKSZA ZAGRANICZNA GWIAZDA SYLWESTRA ŚPIEWAŁA Z PLAYBACKU? NA TYM WIDEO WSZYSTKO WIDAĆ

Portal "Życie" informował również o... DWIE POLSKIE GWIAZDY ZREZYGNOWAŁY Z WYSTĘPU W SYLWESTRA. SKĄD TAKA DECYZJA