Tomasz Lis trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie 10 grudnia i od tej pory cały czas przebywa w placówce. Wszystko zaczęło się przed wywiadem z sędzią Pawłem Juszczyszynem. Dziennikarz poczuł się na tyle źle, że musiał jak najszybciej dotrzeć do szpitala. Jego stan zdrowia był na tyle poważny, że wciąż wymaga długotrwałego leczenia. Według informaji mediów miał on przejść udar. Przed świętami Lis poinformował, że przed nim "długa i żmudna rehabilitacja", ale jest "totalnie zdeterminowany, by zrobić absolutnie wszystko co trzeba by wrócić do zdrowia".

Tomasz Lis czuje się już lepiej

W ostatnim czasie Tomasz Lis wrócił do mediów społecznościowych. Regularnie zamieszcza posty na Twitterze, w których informuje o swoim stanie zdrowia czy komentuje bieżące sprawy. Przed świętami Bożego Narodzenia dziennikarz zamieścił nawet zdjęcie ze szpitalnego łóżka, pod którym złożył swoim obserwatorom najserdeczniejsze życzenia. Wpis ten poruszył bardzo internautów. Po chwilli pod wpisem znalazło się wiele miłych komentarzy z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia.

Dziennikarz stoi murem za protestującymi sędziami

Tomasz Lis powoli wraca do sił, jednak czeka go jeszcze długotrwałe leczenie. Obecny stan zdrowia oraz codzienna rehabilitacja sprawiają, że dziennikarz nadal nie może opuścić lecznicy. Poinformował on jednak, że myślami jest z protestującymi w "obronie sądów".

"Niestety nie będę mógł wziąć udziału w "marszu tysiąca tóg". Wprawdzie po kilku tygodniach znowu umiem już chodzić, ale nie mam togi, a przede wszystkim zgody na wyjście ze szpitala choćby na godzinę. Ale będę z protestującymi sercem i myślami"- napisał Lis na swoim Twitterze.

Zobacz także: TOMASZ LIS ZDRADZIŁ POWÓD SWOJEGO POBYTU W SZPITALU. DZIENNIKARZ OPISAŁ WSZYSTKO NA TWITTERZE

Może zainteresuje Cię to: TOMASZ LIS NIE PRZESTAJE ZASKAKIWAĆ. ZŁOŻYŁ WZRUSZAJĄCE ŻYCZENIA ZE SZPITALNEGO ŁÓŻKA

Na portalu "Życie" informowaliśmy o: FILIP CHAJZER UDOSTĘPNIŁ ZDJĘCIE Z MŁODOŚCI. JAK DZIENNIKARZ WYGLĄDAŁ NA STUDNIÓWCE