Bilguun Ariunbaatar zaistniał w polskim show biznesie w 2010 roku. Dał się poznać dzięki występom w autorskim programie Szymona Majewskiego. Od tego czasu ścieżka kariery Bilguuna nieco się skomplikowała. Celebryta ma za sobą udział w kilku programach rozrywkowych. Wystąpił między innymi w „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”, gdzie zajął 2. miejsce.
Zamiast o zawodowych osiągnięciach Bilguuna w ostatnich latach więcej pisze się o jego skomplikowanym życiu prywatnym. W 2016 roku showman z Mongolii doczekał się pierwszego dziecka z partnerką, którą miał zostawić wkrótce po narodzinach ich córeczki. W zeszłym roku pojawiły się doniesienia o problemach z depresją oraz długach, które miały prześladować prezentera.
Ostatnie zdjęcia opublikowane przez Pudelka pokazują, że być może Bilguun Ariunbaatar wyszedł na prostą. Paparazzi przyłapali go na spotkaniu z Misheel Jargalskaikhan, aktorką również pochodzącą z Mongolii.
Para spędzała wieczór w modnej warszawskiej knajpie. Wydawali się absolutnie zachwyceni swoim towarzystwem. Zdjęcia fotoreporterów pokazują, że para spędziła wiele czasu w swoich objęciach i wydawali się w siebie wpatrzeni. Po kilku godzinach wyszli wspólnie z restauracji w objęciach.
Czekamy na dalszy rozwój wypadków i potwierdzenie, czy Bilguun i Misheel rzeczywiście są razem.
Przypomnijmy, że Misheel Jargalskaikhan popularność zdobyła dzięki roli przeuroczej Zosi z „Rodziny zastępczej”. Aktorka występowała w produkcji od 10 do18 roku życia. Misheel później postanowiła zrobić sobie przerwę od telewizji i skupiła się na studiach. Od kilku lat jednak można ją oglądać w programach rozrywkowych. Wzięła udział m.in. w „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” czy „Celebrity splash”, w którym występował też Bilguun.
Przypomnij sobie o… CZY TO ONA DOŁĄCZY DO SKŁADU JURY "THE VOICE OF POLAND"? PADŁO KONKRETNE, GORĄCE NAZWISKO
Jak informował portal Życie: TEN ŚWIĄTECZNY KLASYK MA JUŻ 35 LAT. CZY ZNASZ CIEKAWOSTKI NA TEMAT "LAST CHRISTMAS"
Portal Życie pisał również o… NIESPODZIEWANY POMYSŁ. POLACY PÓJDĄ NA EMERYTURĘ O 7 LAT SZYBCIEJ