Lenka Klimentowa jest tancerką w "Dancing with The Stars. Taniec z Gwiazdami". Prywatnie jest żoną Janka Klimenta, który również występuje w rozrywkowym programie Polsatu.
Kobieta, zdaniem wielu może pochwalić się perfekcyjną figurą. Ciągłe treningi i duża aktywność fizyczna każdego dnia sprawiają, że mimo przekroczenia trzydziestki, tancerka wciąż może pochwalić się ciałem nastolatki.
Mimo pochlebnych opinii innych ludzi, tancerka zdradziła, że jej ciało wcale idealne nie jest. Kobieta na swoim profilu na Instagramie zdecydowała się na odważny wpis o niedoskonałościach. Post okrasiła fotografią, na której pokazuje widoczny kompleks.
O jakich niedoskonałościach pisze tancerka?
Lenka Klimentowa opublikowała zdjęcia w bikini, na którym pokazała, ze problem cellulitu nie jest jej obcy. Celebrytka zdradziła, że nie da się uniknąć "pomarańczowej skórki", nawet jeśli jest się zawodowym tancerzem.
Celebrytka chciała pokazać, że jak każda kobieta, również jej nie ominął ten problem:
"TEMAT CELLULIT 🍑 To taki typowy temat kobiet 😃. Nie będę tu wypisywała jakieś mądrości (nie od tego jestem) bo po pierwsze się tego nie chce później czytać i po drugie sobie i tak będziecie myśleć "no co ona o tym wie?" 🤷🏽♀️ Hmm... co chwilę spotykam się czy na zajęciach czy na pokazach tańca z osobami, które mówią że jestem szczupła, że mam super i jak zacznę tylko temat cellulitu to oczywiście - ja go nie mogę mieć 🤨 No bo jak gdyż tyle trenuje, zdrowo się odżywiam i jestem przecież szczupła."
Tancerka przyznała, że zdjęcie, które opublikowała nie jest wyretuszowane i bez filtrów widać na ciele gwiazdy niedoskonałości.
"Zrobiłam to zdjęcie specjalnie z myślą o tym, że będzie to widać (dla niektórych i tak oczywiście to za mało i będą pisać że tam nic nie mam🤦🏽♀️😃) że nie mam z tym problemu i walczę z tym jak każda inna kobieta."
Lenka Klimentowa przyznała jednak, że posiadanie cellulitu nie jest powodem do kompleksów. Każda kobieta ma jakieś nidoskonałości, ba każdy człowiek, mężczyźni również, nie należy więc wstydzić się swojego ciała.
"Nie będę się tego wstydzić, chociaż nie ukrywam, że mnie też denerwuje i przeszkadza... tak... JA GO TEŻ MAM... CELLULIT 😜"
Tancerka przyznaje, że zgrabna sylwetka to efekt uboczny treningów. Sama przyznaje, że lubi kulinarne grzeszki i tylko dzięki ciężkiej pracy może pochwalić się takim ciałem.
"Jak wiecie jestem profesjonalną tancerką, jestem instruktorem fitness, trenuje dużo na siłowni, ale lubię sobie zjeść niezdrowe rzeczy czy chipsy czy czekoladę 🤪Chociaż może nie widać ale właśnie, bo trenuje. Wiecie, że jak przestanę, to jestem zupełnie na tym samym jak inne kobiety, które nic nie robią.. 😉"
Klimentowa dodała także, iż cellulit nie powinien być tematem tabu. W mniejszym lub większym stopniu posiada go każda kobieta i wcale nie jest to powód do wstydu. To współczesność sprawia, że ludzie dążą do nieistniejących ideałow.
"Modelki, aktorki, piosenkarki, ikony według których się kierujemy w dzisiejszych czasach go też mają ale często ukrywają.. 🤦🏽♀️ każdy z nas ma jakieś swoje kompleksy ale nie każdy je pokazuje. Takie czasy.. 🤷🏽♀️ "
Brawo! My postawę tancerki jak najbardziej popieramy!
Warto sobie przypomnieć...KRZYSZTOF IBISZ URATOWAŁ ŻYCIE MAŁEMU DZIECKU. "DO KOŃCA ŻYCIA BĘDĘ MU ZA TO WDZIĘCZNA"
Portal "Życie" pisał: BORYS SZYC ZOSTANIE OJCEM. ZNANA JEST JUŻ PŁEĆ I NIECODZIENNE IMIĘ DZIECKA
Informował również: FILM Z TAŃCZĄCĄ MAŁGORZATĄ FOREMNIAK TO HIT WŚRÓD INTERNAUTÓW. "MICHAEL JACKSON Z DOMIESZKĄ KOZY"