Na początku odcinka piosenkarka uczyła się ze swoim synem znaków drogowych. Edyta opowiedziała o swojej relacji z Alanem i wyznała, że choć jej małżeństwo z Dariuszem K. było porażką, cieszy się jednak, że ma dzięki niemu syna.
-Małżeństwo strasznie mnie przeciągnęło we wszystkie strony. Potem rozwód. Odebrano mi wiele dóbr. Byłam upokorzona. Nawet jeśli to miała być cena za takie dziecko, to ja to rozumiem- powiedziała artystka.
Gwoździem programu był jednak instruktor Dawid, który za wszelką cenę próbował flirtować ze swoją kursantką.
- Jesteś dla mnie bardzo ważna, choć krótko się znamy. Muszę dbać o twoje bezpieczeństwo – wyznał instruktor.
- Fajny chłopak jesteś. Podobasz mi się - skomentowała Górniak.
Nieprofesjonalnych zachowań z punktu widzenia instruktora i kursanta było bardzo dużo. Instruktor Dawid dotykał dłoni piosenkarki, sprawdzając, czy są zimne. Komentował on również ubiór Edyty:
- Ale masz ładną bluzkę! I to prześwitującą! Jak ja mam się skupić, Edi?
Nie ma wątpliwości, że w programie "My Way" chodzi o show, a nie o prawdziwą naukę jazdy. Są jednakże pewne granice, które nie powinny zostać przekroczone.
Show na antenie TVN można oglądać w środy o godz. 21:30.
Przypomnij sobie o… EWA BŁASZCZYK WSPOMINA SŁOWA CÓRKI, MIERZĄC SIĘ Z RZECZYWISTOŚCIĄ. "JAKBYM PRZESTAŁA INSTNIEĆ. JAKO KOBIETA I JAKO CZŁOWIEK".
Jak informował portal Życie: CZY ZWIĄZEK PATRYCJI MARKOWSKIEJ PRZECHODZI KRYZYS. "WSZYSTKO POTWIERDZAM. TO PO MNIE SPŁYWA JAK PO KACZCE TERAZ"
Portal Życie pisał również o… POŁĄCZENIE FUNKCJONALNOŚCI Z WYJĄTKOWYM DESIGNEM. SPRAWDŹ JAK MIESZKA MAŁGORZATA KOŻUCHOWSKA