Jak podaje portal "Super Express", Anna Mucha nie ukrywa, że zdarza jej się otrzymywać niezwykle przykre wiadomości od osób, które obserwują ją w mediach społecznościowych. Szczególnie trudne są te, które nie dotyczą tylko jej, ale również jej ukochanych dzieci. Postanowiła zamieścić w sieci bardzo poruszający apel.
Anna Mucha nie kryje emocji
Anna Mucha należy do grona tych gwiazd, które ze wszystkich sił starają się chronić prywatność swoich dzieci. Stara się nie publikować ich zdjęć w internecie, a kiedy już jej się to zdarzy, dba o to, aby nie było widać ich twarzy. Podkreśliła, że wspólnie i w pełni świadomie podjęli taką decyzję. Wszystko po to, aby uchronić dzieci przed hejtem, z którym nader często aktorka się spotyka.
Aktorka doświadczyła ogromnej fali hejtu po tym, jak opublikowała zdjęcie z makijażem zrobionym jej przez córkę. Teraz musiała zmierzyć się z krytyką ze strony osób, które nie rozumieją z jakiego powodu zakrywa twarze swoich pociech. "Pani dzieci mają tak brzydkie twarze, że trzeba je zasłaniać?" - przeczytała w wysłanej do niej wiadomości Anna Mucha.
Anna Mucha zwróciła uwagę na niezwykle ważny problem, jakim jest hejt w sieci. Zapytała, co jeśli ktoś napisze o naszych dzieciach coś, co na zawsze wpłynie na ich postrzeganie siebie? Dodała, że jedna z firm ubezpieczeniowych wprowadziła możliwość wykupienia ubezpieczenia szkolnego, które w swoim zakresie posiada również ochronę przed skutkami hejtu w sieci.
Rodzice w ramach ubezpieczenia będą mogli liczyć zarówno na opiekę prawną, jak i wsparcie psychologiczne, a nawet informatyczne.
Co sądzicie o wpisie Anny Muchy?
To też może cię zainteresować: Kinga Rusin postanowiła napisać kilka słów z okazji rozpoczęcia roku szkolnego. Nie szczędziła mocnych słów pod adresem ministra edukacji
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Poruszające sceny w jednym z polskich przedszkoli. Rodzice nie kryją oburzenia. Co się stało
O tym się mówi: Grzyby trujące, które udają te jadalne? Warto je poznać, by uniknąć najgorszego
