Jak podaje portal "Super Express", Rafał Królikowski zdecydował się wreszcie opowiedzieć o swoich problemach ze zdrowiem. Choroba dała się aktorowi we znaki, utrudniając mu życie. Zawsze brał na siebie sporo obowiązków zawodowych. Rano plany zdjęciowe, wieczorami występy w teatrze. W pewnym momencie zbyt mocno obciążony organizm powiedział dość.

Rafał Królikowski szczerze o swoim zdrowiu

Rafał Królikowski uprawia zawód aktora od bardzo wielu lat. Debiutował u samego mistrza Andrzeja Wajdy. Fani jego talentu mieli okazję oglądać go na wielkim i małym ekranie, a także na deskach teatru. W natłoku zawodowych wyzwań musiał i znajdował czas dla swojej rodziny - żony i dwójki dzieci.

Rafał Królikowski/YouTube @Biblia Audio Superprodukcja
Rafał Królikowski/YouTube @Biblia Audio Superprodukcja
Rafał Królikowski/YouTube @Biblia Audio Superprodukcja

Ogromnym ciosem dla Rafała Królikowskiego była śmierć jego brata, również aktora Pawła Królikowskiego. Aktor musiał sobie jednak radzić nie tylko ze stratą brata, ale również z własną chorobą. W jednym z wywiadów nie ukrywał, że było z nim naprawdę kiepsko. Życie w ciągłym pędzie odbijało się na jego zdrowiu.

Przyszedł dzień, w którym lubiany aktor musiał powiedzieć sobie dość i zadbać o własne zdrowie. Choroba wymusiła na nim zmianę dotychczasowego stylu życia. Jak sam przyznaje rano biegł na plan zdjęciowy, wieczorem pędził na występy w teatrze.

"Organizm nie wytrzymał tego zabójczego tempa. Zdiagnozowano u mnie depresję. I wtedy mnie trzepnęło" - zdradził Rafał Królikowski w rozmowie z "Vivą". Aktor skorzystał z pomocy terapeuty i leczenie przyniosło wreszcie zamierzony skutek. Czuje się coraz lepiej.

Spodziewaliście, że Rafał Królikowski zmagał się z depresją?

To też może cię zainteresować: Zabawna wpadka prowadzącego „Panoramę” skrytykowana przez internautów. O tym błędzie z poziomu szkoły podstawowej Karol Gnat szybko nie zapomni

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Miejsce ostatniego spoczynku Krzysztofa Krawczyka będzie wzorowane na należącym do Elvisa? Menadżer słynnego piosenkarza zmieścił wymowną wiadomość

O tym się mówi: Zaniepokojony 7-latek wykonał telefon do nieznajomej osoby. Po chwili w drzwiach stanęła policja. Co się stało