Małgorzata Ohme we wzruszającym wpisie o mamie

Jak podaje portal "Plotek", o śmierci mamy Małgorzaty Ohme doniosła jako pierwsza stacja TVN, w której pracuje dziennikarka. Pani Barbara Sułowska od dłuższego czasu bardzo poważnie chorowała, o czym mówiła kilka miesięcy temu w jednym z wywiadów jej córka.

Mama jest chora - badania, szpitale, diagnozy. Boję się. Boję się na nią spojrzeć tak, jakby moje spojrzenie mogło jeszcze pogorszyć jej stan. Mama umrze, tak powiedział lekarz. Nie umiem w to uwierzyć. Nie może być tak bardzo chora, przecież w wakacje biegała ze mną po tej plaży. Nie umiem też płakać tak, żeby mama nie widziała. Nakładam na twarz podkład, jak maskę i śmieję się głośno. Tata mówi, że zbyt głośno. Małgorzata Ohme

Niestety przeczucia Małgorzaty się sprawdziły, a jej ukochana mama odeszła. Ohme pożegnała ją bardzo wzruszającym wpisem na Instagramie, w którym wspomniała o bezinteresownej rodzicielskiej miłości.

Moja mama podarowała mi na koniec piękną śmierć - bezbolesną, spokojną, czułą i chwilami żartobliwą. Uwielbiała się śmiać jak ja. Nigdy nie patrzyłam jej tyle w oczy, co w tym ostatnim czasie. Zauważyłam, że mają odcień malachitu, dwie okrągłe malachitowe kule. Nie musiała nic mówić, bym wyczytała w nich intencje. Wiedziałam, że mnie kocha, kochała i kochać będzie. Tak jak matka kochać potrafi najpiękniej. Bez żadnych warunków. Za to, że jesteś. Małgorzata Ohme

Małgorzacie składamy najszczersze kondolencje.

To również może Cię zainteresować: POGODA NA SOBOTĘ W WARSZAWIE. JAKA AURA CZEKA NAS DZIŚ W STOLICY

Zobacz także: WAŻNY ZAKAZ ZOSTAŁ PRZEDŁUŻONY. CZEGO NIE MOŻNA ROBIĆ