Nie da się ukryć, że jesteśmy świadkami niespotykanej do tej pory sytuacji i prawdziwego przewrotu, na czele którego stanęły w Polsce setki tysięcy kobiet. Od zeszłego czwartku na ulicach polskich miast, dużych i małych kobiety domagają się poszanowania ich praw i wolności decyzji związanej z terminacją ciąży w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu i wad letalnych.
To efekt wyroku TK, który uznał tę przesłankę do aborcji za niekonstytucyjną. W ten sposób – jeśli wyrok Trybunału zostanie opublikowany w Dzienniku Ustaw – kobiety będą zmuszone do rodzenia ciężko i terminalnie chorych dzieci i płodów z wadami letalnymi.
Sytuacja w Polsce robi się coraz bardziej napięta i niewiele dzieli nas od rozlewu krwi, szczególnie po oburzającym dla wielu wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego. Głos w sprawie zabrały już miliony osób, w tym setki znanych postaci świata polityki czy show-biznesu.
Głos w tej sprawie zabrała również Kasia Tusk, która odniosła się do coraz ostrzejszego charakteru protestów.
Kasia Tusk w mocnych słowach odniosła się do zarzutów wobec formy protestów kobiet. Córka byłego premiera użyła koronnego argumentu
Córka byłego premiera i blogerka zastanawia się, co musiała zrobić władza, że tak bardzo wkurzyła kobiety, którym wcale na agresji i „wzniecaniu pożarów” nie zależy.
„Nam, kobietom, nie zależy na wzniecaniu pożarów. Cenimy sobie spokój i bezpieczeństwo naszych bliskich. Wcale, ale to wcale nie mamy ochoty na wychodzenie z domu w czasie pandemii, na szukanie opieki dla dzieci, by móc pójść na protest, na wdawanie się w kłótnie z tymi, którzy chcą ograniczyć nasze prawa. Nie chcemy uczestniczyć w konfliktach i o żaden nie prosiłyśmy – tłumaczy Kasia Tusk, cytowana przez Pudelek.
Później zastanawia się nad tym, co musi obecnie zrobić rząd PiS, aby uspokoić sytuację.
„Warto więc zadać sobie pytanie, jak bardzo przyparto nas do muru, że postanowiłyśmy powiedzieć "dość". Władza ma w tym momencie wszystkie możliwe narzędzia, aby po wysłuchaniu naszych głosów zrobić krok do tyłu, naprawić zło, którego jest autorem i wyciszyć emocje. Póki co, robi jednak dokładnie na odwrót, nie licząc się z konsekwencjami. Jesteście mądre, jesteście dzielne i wiem, że widzicie ten cynizm równie wyraźnie jak ja” – pisze Kasia Tusk.
Jedna z internautek stierdziła, że podczas protestów jest za dużo agresji, co powoduje, że sama idea Strajku Kobiet jest dla niej nie do zaakceptowania.
„Nie jestem wulgarną osobą, dlatego przykro mi, że mój głos sprzeciwu został przekuty i wykorzystany w taki sposób. To wszystko jest przykre. Nie tak zachowują się cywilizowani ludzie” – napisała komentatorka.
Kasia Tusk postanowiła odnieść się do wpisu i powiedziała krótko: „Torturowanie kobiet w biały dzień jest chyba jednak ciut gorsze. Proponuję kierować komentarze z prośbą za kończenie tej sytuacji do osób o to odpowiedzialnych”.
fot. Instagram @makelifeeasier_pl
Jak informował portal "Życie ": „ŚWIAT WEDŁUG KIEPSKICH”: KOLEJNY AKTOR WALCZY Z NIEULECZALNĄ CHOROBĄ. ODEJŚCIE DARIUSZA GNATOWSKIEGO WYWOŁAŁO ZASKOCZENIE, CO Z BĘDZIE Z PAŹDZIOCHEM
Przypomnij sobie: PORUSZAJĄCA OPOWIEŚĆ MICHAŁA WIŚNIEWSKIEGO O PRZYJACIELU, KTÓRY NIEDAWNO ODSZEDŁ. WOKALISTA ICH TROJE PRZEKONUJE, ŻE „SYSTEM NIE DZIAŁA”
Portal "Życie " pisał również: LEGENDARNA DZIENNIKARKA TVP WPROST O GRUNTOWNYCH ZMIANACH W TELEWIZJI! JOLANTA FAJKOWSKA POWIEDZIAŁA WPROST O TYM, CO MA MIEJSCE OBECNIE NA WORONICZA