Jak podaje „Super Express”, Kasia Kowalska w majówkę wzięła udział w koncercie w Ciechanowie, który był częścią akcji kameralnych „koncertów sąsiedzkich”. Występ gwiazdy ludzie mieli oglądać z okien i balonów, jednak wielu zignorowało prośbę i zgromadziło się pod sceną. Miało to swoje konsekwencje.
Koncert i kara
Koncert skończył się mandatem w wysokości 30 tysięcy zł, a także krytyką, która niewiele osób zdziwiła. Koncert zorganizowano pomimo zakazu organizowania imprez masowych, wprowadzonego w związku z pandemią koronawirusa na czas nieokreślony. Kasia Kowalska, która jak wskazuje „Super Express”, rzekomo prosiła fanów, żeby podchodzili pod scenę, widać o tym zapomniała.
Musiała po tym zmierzyć się z negatywnymi komentarzami internautów. Widać gwiazda jeszcze się z tym nie pogodziła, o czym świadczy wymownie zamieszczone przez nią na Instagramie zdjęcie.
Wymowne zdjęcie
Na zdjęciu widzimy piosenkarkę, która ma na sobie imponującą maskę wilka. Fotografię opatrzyła hasztagami #kochani #propozycja#czy teraz bedzie dobrze ? Czy już nie bedzie wezwan i kary grzywny dla nas ? #stagemasks #zdziękuję #bardzoproszę #chaoschaos #auuuuuuu.
Nie ulega wątpliwości, że Kowalska nawiązywała do otrzymanego mandatu oraz trudnej sytuacji w jakiej znaleźli się artyści. Artystka zdecydowała się zablokować możliwość komentowania, chroniąc się w ten sposób przed ewentualną krytyką.
Co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Zdumiewające wyznanie żony Macieja Stuhra. Czy jego wybranka zabroni mu wypowiadać się publicznie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Eva Minge pokazała archiwalne zdjęcia z młodości. Ciężko uwierzyć, że mogła tak wyglądać
A.W.