W 1999 roku Irina Nezhensteva urodziła swoją upragnioną córkę Katję. Niestety od momentu, kiedy tylko przyszła na świat, kobieta zauważyła, że z jej dziecko nie wygląda normalnie.
Na twarzy dziewczynki widoczne były liczne zmarszczki. Co więcej, z każdą kolejną godziną wydała się być coraz starsza. Ostatecznie lekarze stwierdzili u niej bardzo rzadką chorobę genetyczną - progerię, objawiającą się przedwczesnym starzeniem się.
Większość dzieci cierpiące na tę dolegliwość umiera do 13 roku życia. Jedynie garsta dożywa 16 roku życia.
Ojciec porzucił swoje chore dziecko z powodu wyglądu
Ojciec Katji był wstrząśnięty, kiedy dowiedział się o chorobie i zobaczył swoją córkę. Podjął decyzję o porzuceniu rodziny.
Nie zniosę takiego dziecka– powiedział mężczyzna.
Tego samego dnia zabrał swoje rzeczy i zostawił matkę z chorym maluchem.
Mimo tego, Irina nie zamierzała poddać się i samodzielnie zaopiekowała się dziewczynką. Zdecydowała, że dołoży wszelkich starań, aby zapewnić jej szczęśliwe i bezpieczne dzieciństwo.
Każdy dzień mógł być jej ostatnim, dlatego matka otoczyła ją miłością.
Katja udowodniła, że piękno jest w każdym z nas
Progeria to wyjątkowo rzadka choroba, która powoduje wczesne starzenie się, nawet do ośmiu razy szybciej. Wada ta dotyka zaledwie jedno dziecko na osiem milionów urodzeń.
Bezpośrednio po narodzinach, dzieci cierpiące na tę dolegliwość wydają się być całkowicie zdrowe. Proces starzenia się znacznie przyspiesza między pierwszym a drugim rokiem życia.
Współczesna medycyna nie zna żadnego lekarstwa na tę chorobę. Większość osób nie dożywa w takim przypadku 16 roku życia. Mimo przeciwności losu, Katja wciąż żyje i czuje się dobrze!
Życie kobiety nie było zbyt łatwe
Irina, mama Katji mimo ciężkiej choroby, od początku starała się zapewnić szczęście córce. Niestety, nie było jednak jej łatwo. Wiele dzieci śmiało się z dziewczynki, że wygląda inaczej niż jej rówieśnicy.
Często słyszała szydercze pytania innych, takie jak "Babciu, dlaczego założyłaś mini?" czy "Dlaczego bawisz się z małymi dziećmi?". Irinie było bardzo przykro, kiedy słyszała, w jaki sposób traktowana jest jej córka.
Zanim Katja nie poszła do szkoły, nie przypuszczała, że wygląda inaczej niż dzieci w jej wieku.
Dotarło do mnie, że nikt mnie lubi ze względu na mój wygląd. Gdy ludzie widzieli moją twarz, byli przerażeni. Zadawałam sobie pytanie: czym ja sobie na to zasłużyłam? Nigdy nie znalazłam na nie odpowiedzi– wspomina Katja.
Sporo o tym myślałam. Skoro ludzie nie byli w stanie zaakceptować mojego wyglądu, postanowiłam spróbować zmienić swój wizerunek, by pokazać, jaka jestem w środku. Chciałam, by zobaczyli we mnie uroczą, miłą dziewczynę, która ma wiele zalet. Uważam, że to, co w człowieku najcenniejsze, to nasze wnętrze- dodaje.
Tak właśnie zrobiła też Katja. Po pewnym czasie ludzie zaczęli ją postrzegać zupełnie inaczej, nie tylko przez pryzmat choroby. Stała się bardzo popularna i lubiana w szkole, a nękający ją uczniowie musieli odpuścić.
Zaakceptowałam to, kim jestem i nauczyłam się kochać siebie. Uświadomiłam sobie, że na świecie jest tylko dwadzieścia osób takich, jak ja! Moja choroba uczyniła mnie wyjątkową- mówi dorosła już kobieta.
Katja znalazła szczęście w swoim życiu
Katja przez całe swoje życie zaskakiwała każdego, kogo tylo spotkała. Dziś jest pewną siebie, młodą kobietą, która dąży do realizacji swoich celów i marzeń. W wieku 21 lat po raz kolejny postąpiła na przekór światu.
To był kompletny przypadek. Do Katji zadzwonił telefon, który okazał się pomyłką. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu zdarzeń.
Kobieta oraz mężczyzna o imieniu Denis zaczęli ze sobą rozmawiać i umówili się spotkanie. Bardzo szybko zakochali się w sobie i zdecydowali się pobrać.
Ku zaskoczeniu wszystkich, pewien czas później okazało się, że Katja jest w ciąży. Niektórzy sceptycznie do tego podchodzili, jednak para była pewna tego, czego chcą od życia.
W końcu kobieta urodziła zdrowego, pięknego chłopca.
Czuję się niesamowicie i cieszę się, że zdołałam stawić czoła wszelkim trudnościom. Dziś jestem mężatką, która otrzymała od losu cudowną nagrodę – mojego małego, pięknego synka. Czy mogłoby być lepiej?– zastanawia się Katja
Ta historia pokazuje, że nawet w przypadku bezwzględnej diagnozy lekarzy, nie należy tracić nadziei. Każdy może odnaleźć szczęście w swoim życiu bez względu na okoliczności.
Zobacz także: LEKARZE NIE DAWALI MU ŻADNYCH SZANS. JAK SIĘ PÓŹNIEJ OKAZAŁO, DIAGNOZA BYŁA BŁĘDNA
Może zaintersuje Cię to: DZIECKO URODZIŁO SIĘ ZDROWE, CHOĆ RODZICE BYLI ZARAŻENI KORONAWIRUSEM. CO SIĘ DZIEJE TERAZ Z RODZINĄ
Portal "Życie" informował o: DZIECI SKARŻĄ SIĘ NA NIETYPOWE OBJAWY. TO MOŻE MIEĆ ZWIĄZEK Z KORONAWIRUSEM, WYSTOSOWANO OSTRZEŻENIE