Miód to cenne źródło węglowodanów, olejków eterycznych, kwasów organicznych, białek, polifenoli, witamin A, B1, B2, B6, B12, C, kwasu foliowego i wielu innych substancji. Jest świetnym dodatkiem do jesiennej herbaty czy grzańca.

Wybór dobrego produktu nie należy jednak do łatwych. Jak kupić prawdziwy miód?

Jak rozpoznać, czy to prawdziwy miód?

Nie wybierajmy najtańszego miodu, gdyż może zawierać domieszkę miodów spoza UE (np. z Chin). Jest także prawdopodobieństwo, że pszczoły były dokarmiane cukrem. Zbyt drogi smakołyk może z kolei oznaczać nierzetelnego sprzedawcę.

By mieć pewność, że miód, który kupujemy, jest prawdziwy, najlepiej byłoby kupować go wprost z pasieki lub od pszczelarza np. na targach. Jeśli jednak nie mamy takiej możliwości, warto wybrać się do sklepu ze zdrową żywnością. Nie warto kupować produktu bez etykiety z miejscem pochodzenia, adresem pasieki i datą zbioru – nigdy nie wiemy, co tak naprawdę jest w takim słoiku.

Miód z czasem krystalizuje się, jest to naturalny proces. Krystalizacja powinna nastąpić w czasie 3-4 miesięcy od daty rozlania (w przypadku miodu akacjowego i spadziowego – do 12 miesięcy). By stał się ponownie płynny, trzeba go powoli podgrzać do temperatury ok. 40 stopni. Należy pamiętać, że za jakiś czas znów się skrystalizuje.

Nie powinno się kupować miodów w słoiku o wydętym wieczku. To oznaka fermentowania, które jest powodowane przez zbyt dużą zawartość wody w smakołyku.

Warto zerknąć na skład produktu. Należy unikać fruktozowego syropu kukurydzianego (HFC) i glukozy, które dodawane są do rozcieńczenia miodu lub karmienia pszczół.

Nie kupujmy miodów, które pochodzą spoza krajów Unii Europejskiej – zwykle oznacza to import np. z Chin lub Argentyny. Nigdy nie wiemy, jak przebiegała produkcja i magazynowanie miodu, dodatkowo może nas uczulić – jest wyprodukowany z obcych naszym organizmom roślin. Może także zawierać antybiotyki. Wyjątkiem jest tzw. miód manuka.

W warunkach domowych także możemy zobaczyć, czy nasz miód jest prawdziwy. To bardzo proste – jeśli włożymy łyżkę miodu do szklanki z wodą, a ten rozpuści się, nie jest on prawdziwy – powinien osadzić się na dnie szklanki i rozpuścić dopiero po mocnym mieszaniu.

Warto wypróbować testu z jodyną – dodać kilka kropli do miodu i wymieszać. Jeśli miód stanie się niebieski, oznacza to, że zawiera dodatek skrobi kukurydzianej.

Innym domowym sposobem na sprawdzenie miodu jest próba z zapałką – należy włożyć zapałkę do miodu i spróbować ją zapalić po wyjęciu. Jeśli się uda – miód jest prawdziwy.

Można też po prostu zważyć miód – w litrowym słoiku powinno go być co najmniej 1,4 kg. Na dłuższą metę sprawdzi się także obserwowanie miodu, który po kilku miesiącach od zebrania powinien zacząć się krystalizować. Jeśli miód jest sztuczny – nie skrystalizuje się.

Ostatnim rozwiązaniem jest nałożenie miodu na łyżkę i poruszenie nią, by zobaczyć, czy miód spadnie. Jeśli zacznie spadać z łyżki – zawiera dodatek wody, jeśli nie – jest czysty.

Przypomnij sobie o… AGNIESZKA WOŹNIAK-STARAK PRZYGOTOWUJE SIĘ DO ŚLUBU. TE REWELACJE POTWIERDZIŁ JEDEN Z PRACOWNIKÓW TVN

Jak informował portal Życie: KAROLINA SZOSTAK ŻYJE W PRAWDZIWYM LUKSUSIE. JAK WYGLĄDA WNĘTRZE JEJ DOMU

Portal Życie pisał również o… CZY KAMIL STOCH SKOŃCZY KARIERĘ? SKOCZEK W KOŃCU SKOMENTOWAŁ OSTATNIE DONIESIENIA