Detektyw Krzysztof Rutkowski, ze względów zawodowych, musi dość często podróżować nie tylko po Polsce, ale także po innych krajach. Ostatnim razem mężczyzna wyjechał jednak w celach prywatnych – na wakacje z żoną.

Po kilku przyjemnych dniach spędzonych w Grecji, musieli jednak wrócić. W końcu polski rząd zdecydował, że ruch międzynarodowy zostanie wstrzymany, a wszyscy Polacy przybywający do Polski, muszą poddać się kwarantannie.

Wszystko ze względu na panoszącego się w naszym kraju koronawirusa. Władze robią wszystko, aby zahamować liczbę zarażonych osób.

Jak wyglądają kontrole na lotniskach?

Popularny detektyw, Krzysztof Rutkowski, opowiedział dla serwisu Fakt24 jak obecnie wyglądają kontrole na lotnisku Chopina w Warszawie.

Mężczyzna i jego żona wrócili w ostatnich dniach z greckich Aten. Rutkowski stwierdził, że ruch na lotniskach był naprawdę mały. Ludzie w ostatnich dniach prawie nie podróżują, najwidoczniej boją się śmiertelnego wirusa.

Samolot nie był tak jak zwykle zapełniony, a na warszawski Okęciu służby zmierzyli temperaturę ciała każdemu pasażerowi.

Czy Rutkowski boi się koronawirusa?

Ponadto Krzysztof Rutkowski szczerze powiedział, że nie boi się koronawirusa. Stwierdził, że zarówno on, jak i jego żona żyją naprawdę zdrowo i ich system odpornościowy jest na bardzo wysokim poziomie.

Ponadto detektyw nie ma zamiaru robić zapasów, gdyż jego spiżarka już jest wypełniona po brzegi.

Gdyby nam przyszło nie wychodzić z domu przez 3 miesiące to niczego nam nie zabraknie. Nie biegamy w tej chwili po sklepach, bo zawsze kupujemy z małżonką podwójnie
- powiedział Krzysztof Rutkowski.

Może zainteresuje Cię to: W POLSCE ODESZŁA KOLEJNA OSOBA ZARAŻONA KORONAWIRUSEM. CORAZ WIĘCEJ OSÓB ZARAŻONYCH CHOROBĄ

Zobacz także: NA SZKODLIWOŚĆ KORONAWIRUSA MA WPŁYW WIEK ORAZ KONKRETNE CHOROBY TOWARZYSZĄCE. OPUBLIKOWANO LISTĘ TYCH SCHORZEŃ

Portal "Życie" poleca: JEDEN Z PASAŻERÓW POPULARNYCH LINII LOTNICZYCH ZATAIŁ, ŻE MA KORONAWIRUSA. SPOTKAŁA GO SROGA KARA