Kiedy CBA rozpoczęło śledztwo, które działało pod kryptonimem „Krystyna, w sprawie nielegalnego zakupu przez Kwaśniewskich willi, rozmowy pary prezydenckiej były podsłuchiwane.

Sprawa willi w Kazimierzu nabrała medialnego charakteru

Kwaśniewscy przez 2 lata byli inwigilowani. Po pewnym czasie sprawa nabrała medialnego charakteru, wszystko za sprawą głośnej akcji z udziałem agenta Tomka, który ze zmuszony został do preparowania dowodów (oczywiście na ich niekorzyść) w sprawie pary prezydenckiej.

Kilka dni temu na światło dzienne wyszły dowody w sprawie Kwaśniewskich. Opublikowane zostały zebrane rozmowy telefoniczne Kwaśniewskich, nagrania, a także notatki i zapiski funkcjonariuszy. Wszystkie zgromadzone dowody, które miały działać na niekorzyść małżeństwa, okazały się niewystarczające. Sprawę umorzono.

Jolanta Kwaśniewska padła ofiarą przestępstwa

Podczas jednej z rozmów, Jolanta Kwaśniewska żali się swojej przyjaciółce, ze została oszukana. Przestępstwa dopuścił się fryzjer, który rzekomo podrobił podpis prezydentowej dla własnych korzyści.

- Miałam sytuację taką, że do prokuratury zgłosiłam, że facet podrobił mój podpis i napisał sobie laurkę. Jakiś zły fryzjer, myślę, że trochę walnięty (...). Na mojej firmówce angielskojęzycznej, takiej której używałam, organizując któryś z moich projektów. Nie wiem, czy on taką moją firmówkę od kogoś ukradł, czy co, w każdym razie napisał. Chciał jakiś lokal od faceta wynająć, a tamten powiedział, że chce referencje, no więc on w moim imieniu takie referencje wypisał, no po prostu... - mówiła Jolanta Kwaśniewska.

Przypomnij sobie o… DAGMARA KAZIMIERSKA UDOSTĘPNIŁA NIEPOKOJĄCE ZDJĘCIE. FANI MARTWIĄ SIĘ O STAN CELEBRYTKI

Jak informował portal Życie: HUBERT URBAŃSKI CAŁKOWICIE ZMIENIŁ WIZERUNEK. CZY MA PROBLEMY ZDROWOTNE