Dagmara Kaźmierska zyskała popularność dzięki udziałowi w programie "Królowe życia". Od tego czasu jej życie śledzą tysiące fanów. Celebrytka nie stroni od publikowania prywatnych informacji, w końcu to jej codzienne życie i jego problemy są główną tematyką rozrywkowego show TTV.

W "Królowych życia" można poznać Dagmarę jako przebojową kobietę, gotową walczyć z każdą przeciwnością losu. Królowa nie boi się ryzyka i często podejmuje wyzwania.

Wydawać by się mogło, że życie Dagmary to bajka. Niestety, jak wszystko ma swoje minusy. Niektóre z nich spowodowane są popularnością. Właśnie o nich zdecydowała się opowiedzieć w wywiadzie dla „Wirtualnej Polski”, Dagmara Kazimierska.

Dagmara była ostatnio gościem Oskara Netkowskiego, który jest twórcą nietypowego programu „W łóżku z Oskarem”. Jak sama nazwa mówi, dziennikarz zaprasza gwiazdy do łóżka i to właśnie w nim wypytuje o najintymniejsze szczegóły z ich życia prywatnego. O co wiec zapytał Dagmarę?

Oskar Netkowski zadał celebrytce pytanie dotyczące sławy, a konkretniej, do czego jest ona potrzebna?

Jak odpowiedziała Dagmara Kazimierska – do niczego. Co więcej, gwiazda zdradziła, że żaden z uczestników programu nie spodziewał się, że osiągnie on taką popularność. Wszyscy zakładali, że „królowe życia” nie przypadną Polakom do gustu i po pierwszym sezonie zostaną zdjęte z anteny.

Co więcej, dziennikarz spytał Kazimierską o jej przeszłość. Co na to sama zainteresowana?

–Były momenty, że chciałam rezygnować, bo się wkurzałam. Człowiek jest odporny do pewnego momentu. To nie jest fajne, jak czytasz, o sobie, wiesz… – odpowiedziała.

Dagmara Kazimierska popełniła w życiu kilka błędów. Za te najważniejsze już odpowiedziała. Jak wiadomo, celebrytka, która niegdyś prowadziła agencję towarzyską, spędziła pewien czas w więzieniu. Jak sama przyznaje -odpokutowała i teraz prowadzi już normalne życie.