Maryla Rodowicz jest bez wątpienia jedną z najbarwniejszych postaci w polskim show biznesie. Niestety życie „kolorowego ptaka” - jakim bez wątpienia jest piosenkarka, nie jest tak barwne na jakie wygląda.

Całkiem niedawno okazało się, że Maryla Rodowicz otrzymuje głodową emeryturę. Kwota, która wpływa na konto piosenkarki to 1600 zł. Z tego tytułu Maryla musi dużo pracować. W 2020 roku zagra łącznie kilkadziesiąt koncertów.

Jak na razie Maryla Rodowicz ogłosiła harmonogram koncertów na część 2020 roku – do lata. Wiadomo, że w tym roku wystąpi na scenie co najmniej 41 razy, z czego aż 23 razy w terminie od stycznia do marca.

Maryla musi dużo pracować, by mieć z czego żyć

Polska legenda z pewnością niemało zarobi na swoich koncertach. Okazuje się jednak, że nie przeznaczy tej gotówki na byle co – potrzebuje pieniędzy na przeżycie, gdyż nie wie, co będzie w kolejnych latach.

Nigdy nie wiadomo, jak rynek reaguje. Czasami gra się mniej, czasami więcej. Bywają trudniejsze lata. Akurat ten rok dobrze się dla mnie kroi

– opowiada Maryla.

Ale nie wiadomo, jaki będzie następny i jeszcze kolejny. Dlatego w tym roku, jeśli lepiej zarobię, to odłożę pieniądze na przyszłość.

Piosenkarka nie zarabia na swoich największych przebojach?

Choć Maryla najbardziej znana jest z takich przebojów jak „Małgośka” czy „Ale to już było”, piosenkarka nie ma z tego żadnych profitów. Jak się okazuje, na ciągle żywych utworach zarabiają jedynie kompozytor i autor. W związku z tym na „Małgośce” zarabiają Jacek Cygan i córka Agnieszki Osieckiej.

Przypomnij sobie o… TO MOŻE BYĆ KONIEC DZIAŁALNOŚCI TEGO BANKU. KLIENCI LAWINOWO ZAMYKAJĄ SWOJE RACHUNKI

Portal Życie pisał również o… ZBIGNIEW WODECKI NIE WSTYDZIŁ SIĘ O TYM MÓWIĆ. CZY FANI WZIĘLI SOBIE DO SERCA JEGO OSTATNIE PRZESŁANIE