Michał Szpak jest jednym z najbardziej charakterystycznych muzyków w Polsce. Wokalista swoją karierę zaczął od występu w muzycznym programie „X Factor”, to właśnie w nim natychmiast przykuł do siebie uwagę zarówno jury, jak i publiczności.

Michał Szpak wyróżniał się nie tylko ogromnym talentem muzycznym, ale także indywidualnym i bardzo specyficznym stylem.

Od udziału Michała Szpaka w programie „X Factor”, minęło już 8 lat. Sława muzyka nie słabnie. Wbrew przeciwnie, Michał jest coraz jaśniej świecącą gwiazdą w polskim show biznesie.

Michał Szpak o młodych artystach: "Kiedy ktoś zaczyna w wieku 12 lat, to jest za wcześnie."

Michał Szpak ma już ogromne doświadczenie. Jako starszy „kolega po fachu”, chętnie dzieli się własnymi doświadczeniami i spostrzeżeniami.Ostatnio muzyk wypowiedział się na temat zwyciężczyń dwóch ostatnich edycji konkursu Eurowizji.

Michał, który niejednokrotnie padł ofiara nieprzychylnych komentarzy, uważa także, że w tym wieku odporność młodych wokalistek na hejt jest na tyle niska, że może nieść za sobą niebezpieczne konsekwencje.

„A z drugiej strony, kiedy ktoś zaczyna w wieku 12 lat, to jest za wcześnie. Dlatego trzeba stopniowo i pod kontrolą wchodzić w świat muzyki. Oglądałem Eurowizję Junior. Wszystko mi się podobało, kocham piosenkę Viki, ma fajny teledysk, wszystko było dopięte na ostatni guzik. Roksana też świetnie radziła sobie przez ten rok, ale to nic dziwnego, takie są geny w Jaśle!”, żartuje Michał Szpak.

"Roxie i Viki mają niezwykły, piękny start i myślę, że nie można tego zmarnować.”

Zdaniem Szpaka, Viki Gabor i Roksi Węgiel są zbyt młode na karierę w show biznesie. Jak jednak dodaje, wszystko w rękach ich opiekunów.

„Obie mają ogromny talent i osobowość, dlatego trzymam kciuki przede wszystkim, za tych którzy będą je prowadzić. To duża odpowiedzialność: nie zniszczyć im kariery i nie przeciążyć pracą. Rodzice mogą trzymać pieczę, ale są zbyt blisko, przeżywają każdy sukces czy porażkę swojego dziecka. Roxie i Viki mają niezwykły, piękny start i myślę, że nie można tego zmarnować”, podkreśla w rozmowie tygodnikiem „Party”.