Kamil Durczok powrócił na Twittera. Dziennikarz był nieaktywny w serwisie od kwietnia ubiegłego roku. W niedzielny wieczór postanowił powrócić na portal społecznościowy i zalał go falą wpisów. Zamieścił niemal 30 komentarzy w dwie godziny!

Były redaktor naczelny „Faktów” podkreślił, że ma już dość ciszy. W pierwszym wpisie zasugerował, że ktoś wymusił ją na nim groźbami:

Wróciłem. Polityka trzymania mordy na kłódkę, tylko dlatego, że ktoś w prokuraturze, wysoko, w samej Warszawie, może mi utrudnić życie, to durna polityka. Dzień dobry Kochani. Dostaniecie to, co jestem Wam winien. Dostaniecie prawdę. Dzięki, że jesteście.

Użytkownicy szybko mu wytknęli, że nie powinien naciskami politycznymi tłumaczyć tego, że w lipcu ubiegłego roku pod wpływem alkoholu spowodował wypadek na autostradzie A1. Przypomnijmy, że dziennikarz miał wówczas we krwi 2,6 promila.

Pod jego postem szybko pojawiły się szydercze komentarze, które odnosiły się do tego wypadku:

Wiem opili Cie Ziobrysci wsadzili siłą do samochodu i zagrozili. Jedż albo kula w łeb. W dodatku zatrzymali przed stacją benzynową kazali dokupic 'picia' i zmusili do jazdy dalej. Ale spoko 'niezależne i wolne sądy przecież nie uwierzą Ziobrystom

Kamil Durczok nie pozostawił ich bez odpowiedzi. Początkowo dziennikarz cierpliwie znosił krytykę i podkreślał, że jest świadom tego, jak naganne było jego zachowanie:

Z tego nigdy się nie wytłumaczę. Choroba alkoholowa to potwór. Atakuje, kiedy uważamy się za wszechsilnych. I pokazuje, że nie ma mocnych. Jestem alkoholikiem. Nie piję 4 miesiąc. (…) Byłem nawalony jak świnia. Dopiero wtedy uświadomiłem sobie, czym jestem z choroba alkoholowa. Bogu dzięki, nikogo nie zabiłem.

Podejście Kamila Durczoka szybko stało się dalekie od pokory. Choć dziennikarz przepraszał swoich fanów za dotychczasowe zachowanie, do głosów krytyki podchodził w ostry sposób:

Ja z tą traumą będę żył do końca. A Ty, Moralny Wzorcu, spójrz we własny życiorys. Warto. Moje nazwisko Durczok. Noszę z dumą od pokoleń.Trzymając się Twojej retoryki: Debilu, krętaczu i oszuście. To co, spotkamy się w sądzie, baranie, półgłówku i kaleko intelektualny? Czekam na pozew, Walenrodzie. Nie nazywaj mnie bandziorem. Wiesz, czym się różni twoja głupota od prawomocnego wyroku?

Na portalu "Życie" dowiesz się również... SYN KAMILA DURCZOKA WSTYDZI SIĘ SWOJEGO OJCA? PODJĄŁ ZASKAKUJĄCĄ DECYZJĘ!

Warto sobie przypomnieć... KAMIL DURCZOK NIKNIE W OCZACH. DZIENNIKARZ JEST CIENIEM SAMEGO SIEBIE [ZDJĘCIA]

Portal "Życie" informował także o... ZASKAKUJĄCE INFORMACJE O ROMANSIE ELŻBIETY JAWOROWICZ. NIGDY NIE ZDEMENTOWAŁA TYCH PLOTEK