Małgorzata Kożuchowska jest cenioną polską aktorką. Kobieta od lat wciela się w najróżniejsze, filmowe role. Aktorka kojarzona jest m. in. z postaciami Hanki Mostowiak z serialu "M jak Miłość", czy Natalii Boskiej z "Rodzinki.pl".

Od 2014 roku, gwiazda odgrywa tę najważniejszą rolę - rolę mamy. Aktorka bardzo rzadko dzieli sie swoim życiem prywatnym. Nie lubi zdradzać szczegółów dotyczących swojej rodziny. Ostatnio jednak zrobiła wyjątek.

Aktorka w wywiadzie dla "Vivy" postanowiła opowiedzieć o początkach macierzyństwa. Kobieta wyznała, że nie był to dla niej łatwy okres. Miewała chwile zwątpienia i depresji.

Jak Małgorzata Kożuchowska odnalazła się w roli mamy?

Gwiazda przyznała, że pierwsze miesiące po narodzinach syna były trudne. Kożuchowska przyznała, że najtrudniejsza była dla niej samoakceptacja. Aktorka wyznała, że nie czuła się dobrze w swoim ciele. Ciążyły jej dodatkowe kilogramy i pragnęła jak najszybciej wrócić do formy.

Dla aktorki najgorsze było to, iż nie miała wówczas większego wpływu na to, jak wygląda. Ciało kobiety, naturalnie zmienia się po porodzie i niektóre z tych zmian trzeba, niestety, zaakceptować.

"Byłam na lekach, spuchnięta, przytyłam. Przez ponad rok nie mogłam do siebie dojść. Zawsze byłam raczej szczupła, a tu nic nie mogłam zrobić."

Zmiana wyglądu najbardziej dotykała problemów zawodowych gwiazdy. Kobieta wyznała, że dodatkowe kilogramy były dla niej kłopotliwe jako dla aktorki. Kożuchowska stwierdziła, że wiele czasu zajęło jej zaakceptowanie siebie w innej wersji.

"Małgosi matce to nie przeszkadzało. Małgosi aktorce - już tak. Każdy kostium był dla mnie za mały, we wszystkim wyglądałam źle. A tu plan, zdjęcia, konferencje prasowe... Machina jedzie rozpędzona jak pociąg. Musiałam to w sobie przełamać, oswoić, przestać się przejmować."

Co było najtrudniejsze w wychowaniu Jasia?

Małgorzata Kozuchowska zdradziła, że prawdziwym problemem było dla niej karmienie. Dodała, że piękno tego doświadczenia widziane jest jedynie na ekranach, w rzeczywistości każdy posiłek bobasa jest ogromnym bólem dla mamy.

"Karmienie. Bolało. Pięknie to wszystko wygląda w reklamach czy filmach. Przystawiałam Jasia do piersi i widziałam gwiazdy."

Aktorka przyznała, że w tych trudnych chwilach mogła liczyć na wsparcie bliskich. Nieocenioną pomocą była dla niej także agentka. Kobieta także została mamą w tym samym czasie i borykała się z podobnymi problemami, co aktorka.

Rozmowy z nią dawały Kożuchowskiej ukojenie i pozwoliły wierzyć, że po burzy zawsze wychodzi słońce.

"Zadzwoniłam do niej w desperacji powiedzieć, że nie daję rady, Odpowiedziała, że ma to samo, ale za wszelką cenę chce dać dziecku odporność, zbudować przez to karmienie więź. Więc ja też zagryzłam zęby, zacisnęłam pięści i przemogłam się."

Warto sobie przypomnieć...KATARZYNA ZIELIŃSKA POKAZAŁA UROCZE, ŚWIĄTECZNE ZDJĘCIAMI Z RODZICAMI. DO KOGO Z NICH JEST PODOBNA

Portal "Życie" pisał: ZASKAKUJĄCE WIEŚCI O NATALII SZROEDER. CZY TO OZNACZA KONIEC JEJ MUZYCZNEJ KARIERY

Informował również: KRZYSZTOF IBISZ URATOWAŁ ŻYCIE MAŁEMU DZIECKU. "DO KOŃCA ŻYCIA BĘDĘ MU ZA TO WDZIĘCZNA"