24 listopada odbył się kolejny konkurs dziecięcej Eurowizji. Finał okazał się historyczny dla Polaków, ponieważ drugi raz z rzędu plebiscyt wygrała reprezentantka Polski. To pierwszy taki wyczyn w historii. Viki Gabor ze swoim utworem „Superhero” pobiła wszystkich konkurentów i zajęła pierwsze miejsce.

To ogromny sukces dla 12-letniej piosenkarki, która już wcześniej zawalczyła o sławę biorąc udział w „The Voice Kids”. Jednak jak się okazuje, wygrana w Eurowizji Junior i popularność, jaką ze sobą niesie, mają też ciemne strony.

Na Viki Gabor spadła fala hejtu, po tym, gdy do powszechnej wiadomości przedostała się informacja o jej romskim pochodzeniu. Wielu internautów komentowało też agresywnie fakt, że dziewczynka urodziła się w Niemczech i wiele lat spędziła w Wielkiej Brytanii.

Chociaż Viki Gabor dostała nawet propozycję występu na „Sylwestrze Marzeń Dwójki”, to jednocześnie nie ma czasu na chodzenie do szkoły. Jak ujawniła sama 12-letnia celebrytka w rozmowie z Plejadą, od zwycięstwa w Eurowizji nie była na lekcjach.

Viki Gabor zapewnia, że chociaż teraz nie ma czasu na naukę, to nie zapomina o obowiązku szkolnym. Dziewczynka stara się wykorzystywać każdą wolną chwilę na nadrabianie zaległości. Nosi podobno ze sobą zawsze szkolne podręczniki.

- Jeszcze nie byłam w szkole, bo nie mam za bardzo na to czasu, ale zawsze sobie znajdę czas, żeby posiedzieć przy książkach i je uzupełnić, bo dla mnie edukacja jest najważniejsza. Bez edukacji nie ma niczego – wyjaśniła Viki Gabor.

- Myślę, że sobie poradzę. Może nie będzie czerwonego paska w tym roku, ale na pewno będę miała bardzo dobre oceny – przekonuje młoda piosenkarka.

Przypomnij sobie o… CZY TO PIERWSZA WPADKA VIKI GABOR. MŁODA CELEBRYTKA ZASZALAŁA W STYLIZACJI

Jak informował portal Życie: ROKSANA WĘGIEL SKOMENTOWAŁA WYGRANĄ VIKI GABOR. NIE WIEDZIAŁA, ŻE MA WŁĄCZONY MIKROFON

Portal Życie pisał również o… TAJEMNICE RODZINY KRÓLEWSKIEJ. JAK ROZPOCZĄŁ SIĘ ZWIĄZEK KSIĘCIA KAROLA I CAMILLI SHAND