Barbara Kurdej – Szatan często wywołuje duże emocje wśród fanów za pomocą zdjęć na Instagramie. Tym razem aktorka chciała pochwalić się umiejętnościami wokalnymi. Jednak jej fani zwrócili też uwagę na pewien nieoczekiwany szczegół.
Barbara Kurdej–Szatan święci triumfy w polskim show-biznesie. Świetnie radzi sobie w „Tańcu z gwiazdami”, jest nawet typowana na zwyciężczynię najnowszej edycji show. Aktorka zapraszana jest też do udziału w różnorakich projektach.
Tym razem Kurdej–Szatan pochwaliła się zdjęciami z sesji nagraniowej z zespołem Pectus. Chodziło o zarejestrowanie utworu na specjalne wydawnictwo, w którym udział wzięły tylko kobiety. Pectus zaprosił je do współpracy przy nagraniu płyty z nieznanymi dotąd utworami Wojciecha Młynarskiego.
Barbara Kurdej–Szatan pochwaliła się teraz efektem prac, który został niedawno udostępniony w postaci płyty. Aktorka opatrzyła swoje zdjęcia rozbudowanym opisem działalności grupy Pectus i ich najnowszego projektu.
- Tym razem Tomasz Szczepanik napisał porywającą muzykę do tekstów mistrza słowa Wojciecha Młynarskiego, a do współpracy zaprosił takie legendy polskiej sceny, jak Kayah, Alicja Majewska czy Małgorzata Ostrowska. Towarzyszą im Kasia Cerekwicka, Kasia Popowska, Natalia Szroeder, Basia Kurdej-Szatan, Halina Mlynkova oraz dziewczyny z zespołu Tulia – napisała Kurdej – Szatan.
Fani celebrytki gratulowali jej wzięcia udziału w interesującym projekcie. Inni jednak bardziej zwrócili uwagę na strój Barbary Kurdej–Szatan. Aktorka na opublikowanych zdjęciach ma na sobie spodnie dresowe z niemałym rozcięciem na udzie, które przewiązane jest białym sznurkiem.
Taka konstrukcja spodni ujawniła, że Barbara Kurdej–Szatan najprawdopodobniej nie miała na sobie bielizny w trakcie nagrania. Nie uszło to oczywiście uwadze czujnych oczu internautów.
- Koleżanka nie założyła bielizny!
Wiele fanek celebrytki zachwycało się też owymi spodniami i dopytywało, gdzie można takie nabyć.