Nieśmiały mężczyzna, który w pierwszej edycji "Rolnik szuka żony" szukał wymarzonej partnerki, zgłosił się do programu, ponieważ marzył o szczęściu. Niestety sprawy nie potoczyły się po jego myśli i po zakończeniu zdjęć wciąż pozostawał chłopakiem do wzięcia.

Od emisji odcinków minęło już parę lat. Czy wobec tego Grzegorzowi udało się stworzyć długotrwały związek i wreszcie jest szczęśliwy?

Mężczyźni w rodzinie Grzegorza Ogielskiego od pokoleń byli rolnikami. Tak jak dziadek i ojciec, tak on postanowił związać swoją zawodową drogę z rolą.

Po maturze przejął gospodarstwo od ojca, postarał się o dofinansowania ze środków unijnych i zaczął rozwijać interes.

Niestety nie miał tyle szczęścia w sprawach uczuciowych, każdy jego związek kończył się fiaskiem. Właśnie dlatego zgłosił się do programu "Rolnik szuka żony". Niestety i tak nie znalazł odpowiedniej dla siebie partnerki.

Choć dostał sporo listów od zainteresowanych dziewczyn, kilka z nich zaprosił do swojego gospodarstwa. Widzowie na ekranach telewizorów mogli oglądać rozwijające się uczucie między nim a Ewą.

Coś jednak poszło nie tak. W finałowym odcinku doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań, ponieważ Grzegorz odrzucił uczucia Ewy. Rolnik stwierdził, że dziewczyna zemściła się na nim za to, rzucając na jego gospodarstwo zły urok.

Po zakończeniu programu mężczyzna zaczął spotykać się z tajemniczą Basią.

- Mam dziewczynę już od długiego czasu. Jestem szczęśliwy i wszystko się dobrze układa. Basia obejrzała program i napisała od mnie list. Tak się zaczęło. Doszliśmy do wniosku, że nie ma co czekać i dzwonić, trzeba się spotkać.

Umówiliśmy się w maju w Poznaniu. I od tego czasu jestem szczęśliwy i mam nadzieję, że tak już zostanie na zawsze. Czy myślimy o ślubie? Pomalutku już myślimy. Poznamy się cały czas, ale wszystko jest na dobrej drodze - mówił w specjalnym odcinku "Rolnika".

Związek ten nie przetrwał próby czasy, jednak jak można sądzić po wpisach Grzegorza na Facebooku, nie jest on już singlem.

Mężczyzna nie chwali się swoja obecną partnerką, nie zamieszcza wspólnych zdjęć, ani relacji.

Przypominamy o: TA MAŁA DZIEWCZYNKA ZARAZI CIĘ ŚMIECHEM. OTWIERASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ [WIDEO]

Może zainteresuje Cię to: MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN JEST FANKĄ HERBAT. UCZY SWOICH OBSERWATORÓW, JAK PRAWIDŁOWO JĄ PRZYRZĄDZAĆ

Pisaliśmy również o: JOLANTA KWAŚNIEWSKA PRZED LATY SKOMENTOWAŁA WIZERUNEK CÓRKI. TERAZ ALEKSANDRA WSPOMINA OSTRE SŁOWA MATKI