Anna Wendzikowska oprócz pracy w telewizji prężnie działa w mediach społecznościowych. Ostatnio pokazała, jak mieszka i jak wygląda pokój jej córki, to spowodowało falę krytyki ze strony internautów.
Celebrytka w Internecie uważana jest za kobietę idealną - jest piękna, bogata, ma wspaniaje dzieci i partnera. Czy właśnie dlatego stopniowo odwracają się od niej fanki?
Choć w mediach społecznościowych pełno konto, na którym ukazywane są jedynie te dobre momenty, społeczność coraz bardziej zdaje sobie sprawę, że takie życie nie istnieje. Każdy ma swoje problemy, a świat nie składa się z wyretuszowanych zdjęć.
Anna Wendzikowska na swoim profilu pokazuje kulisy swojej pracy, wymuskane makijaże, nienaganne ciało, zapierające dech w piersiach widoki i szczegóły macierzyństwa. Jednak, czy ten obraz jest prawdziwy?
Celebrytka natychmiast zareagowała na nieprzychylne opinie i wstawiła zdjęcie, na którym podobno ukazuje swoją prawdziwą codzienność. Jednak wciąż wydaje się ono nieco podkolorowane.
Wierne fanki gwiazdy stanęły w jej obronie i zaczęły bronić zapracowanej mamy.
- Piękne Wy i super, że nie jesteś porąbaną MADKĄ, która ubiera dziecko w nowe buciki tylko do instagrama - napisała jedna z obrączyń.
Przypomnijmy jednak, że życie Wendzikowskiej nie jest takie cudowne, jak próbuje je ona przedstawić w Internecie. Jeszcze niedawno media donosiły, że prezenterka rozstała się z partnerem.