Kamil Sipowicz, były mąż gwiazdy polskiej estrady, udzielił bardzo intymnego wywiadu na temat tego, jaka była jego żona, Kora prywatnie. Opowiedział miedzy innymi, czy potrafiła i lubiła gotować.
Na pytanie, jaka była tak naprawdę Kora, Kamil odpowiedział, że wbrew pozorom, była osobą bardzo przywiązana do domu i pełna miłości do ludzi, miała tez smykałkę do upiększania wnętrz i wprowadzała do nich ciepło:
Kora była bardzo domowa, bardzo przyjacielska, kochała ludzi, kochała przyjaciół, kochała się bawić, kochała gotować, dbać o dom, była bardzo schludna, czysta, uporządkowana, wprowadzała wszędzie porządek i upiększała otoczenie. Świetnie dekorowała wszystkie nasze domy. Z najgorszego syfu zrobiła coś cudownego. Lubiła przebywać w dobrym otoczeniu, otaczać się miłymi ludźmi.
Okazuje się też, że Kora była świetna kucharką. Nie piekła tylko ciast, ale jej potrawy, zwłaszcza zupy, były świetne. Z powodu tego, że część jej życia przypadała na czasy komunizmu w Polsce i puste półki w sklepach, Kora potrafiła wyczarować świetnie dania z niczego. Natomiast mistrzem pierogów w rodzinie była siostra artystki, Hania:
Kochała zupy, robiła świetne zupy. Miała trochę po mamie i po rodzinie kuchnię kresową, uwielbiała gołąbki, pierogi. Pierogi najlepsze robi jej siostra Hania w Olsztynie, więc Hania często robiła pierogi i nam przesyłała. Nie piekła ciast, ale jak nie było nic w czasach komuny, robiła świetne zapiekanki.
Potrafiła zrobić coś z niczego. Była mistrzynią robienia czegoś z niczego. A później, jak już były produkty, naprawdę świetnie gotowała i przyjaźniła się z ludźmi, którzy gotują, pomagali jej, wymieniali się bez przerwy doświadczeniami, dzwoniła do siostry, pytała się jak zrobić to, jak zrobić tamto. Była bardzo domowa.
Kora miała też swoje przyzwyczajenia. Czego najbardziej nie lubiła w domu, a co umiała robić bardzo dobrze? Jakie dziedzictwo pozostawiła jej mama?
Nie lubiła bałaganu, nie lubiła niechlujstwa zarówno fizycznego, jak i umysłowego, chciała żebyśmy wszyscy byli czyści, zadbani. Dbała bardzo o zęby, o higienę. Potrafiła dbać o ciało, wiedziała jak traktować swoje ciało, znała różne metody, które jej mama dała, przedwojenne lwowsko-stanisławowskie. Miała ogromną wiedzę i była bardzo świadoma.
Jak donosi serwis jastrzabpost.pl – Kora mówiła sama o sobie, że znana jest z tego, że zawsze chciała mieć dla siebie swój kawałek świata. Potrzebowała przestrzeni, co wynikało z jej trudnego dzieciństwa.
W dzieciństwie najpierw mieszkała w piwnicznej izbie, na małej przestrzeni, gdzie było sześcioro czy siedmioro osób, oddzielała się jakoś parawanami, a później w domu dziecka, gdzie była też numerem wśród innych dzieci, więc jak już dorosła i miała mieszkanie, chciała mieć mieszkanie, swoją własną sypialnię, swoją własną łazienkę, swoją własną przestrzeń. I to było dla niej bardzo ważne. Zawsze o to dbaliśmy, nawet do tego stopnia, że jak jechaliśmy za granicę do hotelu, to wynajmowaliśmy dwa pokoje, bo chciała mieć swoją własną przestrzeń, a ja chrapię. – przyznał ze śmiechem mężczyzna.
Lubisz słuchać Zenka Martyniuka? Mamy dla Ciebie dobrą wiadomość – powstanie film o królu Disco-Polo. Więcej informacji znajdziesz tutaj: POWSTANIE FILM O POLSKIM KRÓLU DISCO-POLO. BĘDZIECIE OGLĄDAĆ?
Czy szampon, którego używasz jest odpowiedni dla Twojej głowy i włosów? Dowiesz się tego tutaj: JAK ODPOWIEDNIO WYBRAĆ SZAMPON DO WŁOSÓW? TO NIE TAKIE PROSTE!
Piotr Otto