Tym razem Ewa Żmijewska oznajmiła rodzinie niezbyt przyjemną wiadomość. Postanowiła zmienić swoje życie. Jak zareagował ukochany tata, Artur Żmijewski na niezbyt przyjemną niespodziankę córeczki?
Relacje Artura Żmijewskiego z córką zawsze tworzyły piękną i mocną więź. Ojciec dla 26-letniej Ewy był wsparciem w każdej życiowej sytuacji.
– „Rodzice zawsze wspierają mnie i moje rodzeństwo. Kibicują naszym planom, doradzają w trudnych wyborach, ale nie narzucają swoich wizji” – mówi Ewa.
Zobacz także: ZNANY AKTOR SPOLICZKOWANY W POLSKIEJ RESTAURACJI! O CO POSZŁO?
Ewa wydała w Polsce swoją pierwszą płytę „Give It a Try” w duecie z Shandy. Z perkusistą Ewa poznała się w Los Angeles College of Music w Pasadenie – gdzie razem studiowali. Zespół z sukcesem tworzy muzykę i koncertuje po Polsce.
Po powrocie Żmijewskiej z USA przedstawiła rodzicom swój plan na życie. Młoda gwiazda świetnie się rozwija i chce związać się z tworzeniem muzyki w USA, gdzie staje się bardzo popularna. Taka decyzja okazała się być nieprzyjemna niespodzianką – zwłaszcza dla ojca Ewy.
– „Kupuje tam mieszkanie, rozwija się i realizuje swój plan na przyszłość. Do tego jej duet z Shandy jest coraz bardziej popularny w Kalifornii” – dodaje osoba spokrewniona z artystką.
Zobacz także: SENIORZY DOSTANĄ OD RZĄDU PO 10 TYSIĘCY ZŁOTYCH! SPRAWDŹ KIEDY!
Artur rozumie z czego wynikła taka decyzja, trudnym jest jej akceptacja. Ewa Żmijewska przeprowadziła się do Ameryki 6 lat temu. Wtedy rozłąka z rodziną była trudna. Dziś postanowiła już nie wrócić do Polski, a głowa rodziny martwi się jak będą wyglądać relacje między nim a ukochaną córeczką.
– „Uwiodła mnie w pierwszym miesiącu swojego życia. I tak już pewnie zostanie do końca. Ewa zawsze wysłucha, a ostatecznie zrobi po swojemu, ale wiem, że te rozmowy są dla niej bardzo ważne” – wyznał w wywiadzie.
Artur Żmijewski zaznacza, że dla niego Ewa jest „życiem”, on życzy jej spełnienia i chce, żeby była szczęśliwa. Jeśli odnajdzie się w Kalifornii i postanowi tam zostać, będzie pamiętała o tym, że dom w Warszawie zawsze na nią czeka.
źródło: „pomponik.pl”