Maryla Rodowicz, ikona polskiej muzyki, od lat zachwyca publiczność swoim talentem i charyzmą. Jednak prywatnie gwiazda zmaga się z przyziemnymi problemami, jakimi są opłacanie rachunków i skromna emerytura.


Artystka, która zadebiutowała na scenie w 1967 roku, wielokrotnie dzieliła się z fanami swoimi troskami dotyczącymi finansów. Mieszka w imponującej willi, zatrudnia gosposię i ogrodnika, ale jak sama przyznaje, wysokie koszty utrzymania pochłaniają sporą część jej dochodów, informuje Goniec.


Emerytura Maryli Rodowicz, oscylująca w okolicach 2000 zł, stoi w kontrascie do imponujących sum, które artystka zarabiała przez lata. Jak donosi Super Express, gwiazda otrzymuje od ZUS zaledwie 1917 zł. Kwota ta mogła nieznacznie wzrosnąć po ostatniej waloryzacji, ale nadal pozostaje niewspółmierna do jej zasług i osiągnięć.


W wywiadach Rodowicz otwarcie mówi o tym, że praca sceniczna to nie tylko pasja, ale i konieczność. Wysokie rachunki za dom, utrata samochodu i potrzeba wynajęcia nowego generują dodatkowe wydatki, zmuszając artystkę do kontynuowania występów.
Marzeniem Maryli Rodowicz jest wyjazd na luksusowe wakacje, najlepiej na Malediwy. Niestety, jak sama przyznaje, na ten cel nie może sobie pozwolić, ograniczając wydatki do niezbędnego minimum.


Przypadek Rodowicz nie jest odosobniony. Wiele gwiazd, które przez lata zachwycały publiczność na scenach i ekranach, na emeryturze boryka się z podobnymi problemami. Powodem niskich świadczeń jest często brak stałych umów o pracę i niskie składki odprowadzane do ZUS w szczytowym okresie kariery.


To też może cię zainteresować: Dagmara Kaźmierska wpadła w poważne tarapaty. Nikt nie chciał już współpracować z celebrytką. Jeden artykuł położył się cieniem na jej karierze

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Katarzyna Bujakiewicz przez wiele lat przyjaźniła się z Anną Przybylską. Wyszło na jaw, co aktorka sądzi o córce przyjaciółki. Poruszające słowa