Karolina Plachimowicz była jedną z barwniejszych uczestniczek programu „Projekt Lady”, który miał z buntowniczek zrobić prawdziwe lwice salonowe. Czy coś poszło nie tak? Nauki Małgorzaty Rozenek-Majdan poszły na marne? Kobieta poinformowała fanów na Instagramie, że rezygnuje z opieki nad córką.

Plachimowicz częściowo wykorzystała swoje pięć minut sławy i na koszt telewizji zafundowała sobie kilka operacji plastycznych, które miały pomóc jej w karierze, wygląd to jednak nie wszystko.

Kobieta na co dzień opiekowała się kilkuletnią córką, Joleen. Często wstawiała wspólne zdjęcia na portale społecznościowe i dzieliła się z obserwatorami sielskim życiem. W ostatnim czasie coś się zmieniło i dziewczynka nie pojawiała się już tak często na Instagramie matki jak wcześniej.

Dociekliwi internauci odkryli, że córki nie mieszka już z uczestniczką „Projektu Lady”, na stałe przebywa z ojcem.

– Nie jest to żadna decyzja podjęta przez sąd, tylko taka, którą podjęłam ja. Wiem, że przy nim będzie jej lepiej, dlatego podjęłam tak drastyczną decyzję. Możecie mnie osądzać, ale podjęłam najlepszą decyzję dla mojej córki. Muszę myśleć o przyszłości dziecka – możemy przeczytać pod jednym z postów.

Zakłopotana celebrytka postanowiła wyjawić prawdę, która okazała się wręcz wstrząsająca. Plachimowicz cierpi bowiem na poważną chorobę psychiczną, która nie pozwalała jej w prawidłowy sposób opiekować się dzieckiem.

– Życie z borderline jest jak wieczność w piekle. […] Ból, złość, zagubienie. Nigdy nie wiem, co będę czuła za chwilę. Smutek, ponieważ wiem, że ranię ukochane osoby. Raz na jakiś czas wielką radość, którą po chwili zastępuje niepokój – tłumaczy.

Zobacz także: ZDUMIEWAJĄCA AKCJA ZWYCIĘŻCZYNI „PROJEKTU LADY”. PROSI FANÓW O PIENIĄDZE NA… WAKACJE!

Co za urocze stworzenia! Musisz to zobaczyć!: CO TAM SIĘ STAŁO… PRZEFARBOWALI PSY I MÓWILI LUDZIOM, ŻE TO PANDY! [WIDEO]