Jak podaje portal "Plotek", Beata Ścibakówna i Jan Englert każdego roku w wakacje jadą do Juraty, by odpocząć od zawodowych obowiązków. Dotychczas towarzyszyła im ich wspólna córka Helena, która jednak tym razem nie pojechała na urlop z rodzicami.
Para aktorów wzięła więc ze sobą... Agnieszkę Dygant, która spędza czas szczególnie u boku Beaty. Obie panie nie próżnują i nawet podczas wakacji dbają o swoje formy. Od plażowania wolą aktywność fizyczną, dlatego wzięły udział w grupowych zajęciach prowadzonych przez instruktorkę fitness Olimpię Tobołę.
Aktorki mają czym się pochwalić, bo rzeczywiście ich zdjęcia w strojach kąpielowych robią wrażenie. Sami zobaczcie!
Agnieszka Dygant zażartowała, że trening na plaży zrobila wyłącznie po to, aby móc najeść się podczas obfitej kolacji.
Wyćwiczone, wymęczone, w morzu wymoczone. Wszystko po to, żeby wieczorem objeść się przy kolacji.
Beata Ścibakówna również pokusiła się o żart i nazwała siebie i koleżankę z branży "wyłaniającymi się z morza syrenkami". Pasuje do nich to określenie?
Trzeba przyznać, że obie panie prezentują się jak nastolatki!
To również może Cię zainteresować: Dziewczyna Piotra Żyły Na Wakacjach. Marcelina Ziętek Zapozowała W Stroju Kąpielowym
Zobacz także: Robert Makłowicz Pokazał Dorosłych Synów. Czym Się Zajmują I Jak Wyglądają? Fani Są Pod Wrażeniem