Król grzybów zdradza sekret owocnych zbiorów

Jak podaje "Fakt", pan Janusz z Nowego Targu okrzyknięty jest przez tamtejszą społeczność i znajomych "królem grzybów". Skąd taki przydomek? Emerytowany nauczyciel WF postanowił znaleźć w swoim życiu jakieś hobby. Zbieranie grzybów od dziecka było jego pasją, dlatego zajął się tym po 40 latach pracy w szkole. Wycieczki po lesie sprawiają, że nadal odnajduje sens życia. Pan Janusz potrafi w ciągu jednego dnia zebrać aż 300-400 okazów. Jak tego dokonuje?

Denenfeld ma sprawdzone miejsca, w których zawsze może liczyć na owocne zbiory. Dodatkowo ważna jest dyscyplina oraz dobra kondycja fizyczna.

Kto pierwszy będzie na miejscu, ten lepszy. A co ciekawe, w ostatnich latach jest ogromny wysyp grzybiarzy. Mam swoje miejsca, w których od lat zbieram, ale nie ujawniam ich. Grzybiarz musi mieć kondycję. Codziennie spaceruję po 10-15 kilometrów nad Dunajcem, by wyrobić formę. Najlepsze okazy rosną wysoko w górze, wtedy ja niczym kozica górska pych w górę i tam zgarniam wszystko do koszyka. U góry jest prawdziwe eldorado grzybów pan Janusz

Skorzystacie z porad "króla grzybów"?

To również może Cię zainteresować: EDYTA GÓRNIAK MA W PLANACH SPORĄ ŻYCIOWĄ ZMIANĘ. CZY PANDEMIA ZNIWECZY MARZENIA GWIAZDY

Zobacz także: LARA GESSLER POCHWALIŁA SIĘ SWOIM CIĄŻOWYM BRZUSZKIEM. JEJ FIGURA WYWOŁAŁA SPORĄ BURZĘ WŚRÓD FANÓW