W ptasim szpitalu w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych wydarzyła się zabawna sytuacja.
Jeden z zamieszkujących tam bocianów o imieniu Radosław nabrał apetytu na przekąskę, której na próżno szukać w jego codziennym jadłospisie.
Jak się okazuje, ptak mieszka tam już drugi rok. Z tego względu doskonale zdaje sobie sprawę, gdzie trzeba się udać, aby po kryjomu zdobyć upragniony smakołyk.
Bocian poczęstował się jedzeniem
Bocian Radosław przyszedł do pomieszczenia, w którym przechowywane jest pożywienie. Czuł się głodny, dlatego ani mu się śniło czekać na swoją porcję i postanowił wyżebrać coś od jednego z pracowników.
Na całe szczęście nie zapomniał o obowiązujących zasadach sanitarnych. Zamiast zjeść na miejscu zdecydował się zabrać jedzenie na wynos.
Zachował nawet przy tym bezpieczną odległość od osoby podającej ponadprogramowy smakołyk i zadbał o to, aby niczego nie dotykać skrzydłami.
Po otrzymaniu przekąski od razu opuścił pomieszczenie, aby w zacisznym miejscu spożyć posiłek.
Bez jedzenia nie ma życia. Zwierzęta jak ludzie muszą jeść. U nas wysyp głodnych brzuszków. Pomóż– zaapelowali weterynarze z ośrodka zachęcając do wpłaty na stronie internetowej pomagam.pl/nakramzwierzeta.
W ośrodku w Przemyślu leczone są niepełnosprawne zwierzęta
Niedawno większość bocianów, które przebywały w Ośrodku Rehabilitacyjnym Zwierząt Chronionych w Przemyślu odleciało do swoich gniazd. Tylko tego roku naliczono blisko 80 ptaków.
Niestety część osobników potrzebuje jeszcze kilka tygodni na rehabilitacje. Zazwyczaj są to bociany, które zostały ranne, postrzelone lub potrącone przez ludzi.
Ich zniszczona psychika często nie daje możliwości na zmianę miejsca pobytu; musimy więc sukcesywnie wypuszczać je na wolność– przyznaje jeden z lekarzy weterynarii ośrodka Radosław Fedaczyński.
Jak się okazuje, każdego roku do placówki przylatują dawni pacjenci z partnerami. Niepełnosprawne osobniki budują tam swoje gniazda na ziemi, co zdarza się niezwykle rzadko.
Obawiając się drapieżników budują je wysoko, na drzewach, czy dachach budynków- przypomniał Radosław.
W Ośrodku Rehabilitacyjnych Zwierząt Chronionych przebywają również inne zwierzęta przywiezione z całej Polski. Wśród nich są też inne ptaki - sowy, kruki, orliki, kaczki czy myszołowy, a także sarny, lisy, zające, wiewiórki, borsuki i jeże.
Zobacz także: MĘŻCZYZNA SZEDŁ PRZEZ LAS. NAGLE POJAWIŁ SIĘ PRZED NIM WILK. STARY LEKARZ NATYCHMIAST ZAUWAŻYŁ DZIWNE ZACHOWANIE ZWIERZĘCIA
Może zainteresuje Cię to: KRAKÓW: W OGRODZIE ZOOLOGICZNYM POKAZAŁ SIĘ MAŁY KANGUREK [WIDEO]
Na portalu "Życie" pisaliśmy o: NIEBEZPIECZNE SYTUACJE MAJĄ MIEJSCE W JEDNYM Z POLSKICH MIAST. WSZYSTKIEMU WINNE SĄ AGRESYWNE DZIKI
