Marek Dyjak jest polskim piosenkarzem i kompozytorem. Mężczyzna skomponował między innymi muzykę do sztuki „Zbrodnia i kara” oraz muzykę do filmu „Mistrz i Małgorzata” Andrzeja Marczewskiego.
Bez wątpienia Marek Dyjak jest człowiekiem sukcesu, jednak jeszcze kilka lat temu jego życie nie było takie kolorowe. W 2008 roku mężczyzna próbował popełnić samobójstwo. Choć lekarze uznali, że mężczyzna już nie żyje, ten po chwili się obudził i opowiedział jak wygląda „tamten świat”.
Polski artysta przeżył coś nieprawdopodobnego
Marek Dyjak uznał, że „powstanie z martwych” jest drugą szansą od Boga. Nagłe przebudzenie na szpitalnym łóżku zszokowało nie tylko jego, ale również wszystkich lekarzy. Następnie mężczyzna opowiedział to, co widział po drugiej stronie. Nie było to przyjemne doświadczenie.
Mówię bardzo dosłownie. Byłem w piekle. Trafiłem po śmierci do piekła. To było coś nieopisywalnie przerażającego. Potem jeszcze ze dwa, trzy lata bałem się zasnąć. Wracałem tam we śnie. Nie chciałem tego. Do tej pory zdarzają mi się jeszcze stany, których we śnie nie jestem w stanie znieść. Mimo senności poruszam się wtedy po pustym domu i palę papierosy. Ewa śpi. Byłem w piekle, ale widocznie miałem tu jeszcze jakieś sprawy do załatwienia.
- powiedział Marek Dyjak.
Nieprzyjemne doświadczenie zmobilizowało Marka Dyjaka do pracy nad samym sobą. Mężczyzna ma w końcu żonę i córkę, które bardzo go potrzebują. Artysta nie poddał się i wciąż próbuje być lepszym człowiekiem.
Zobacz także: JAK WYGLĄDAJĄ ŚWIĘTA U MAGDY GESSLER? FANI RESTAURATORKI SĄ ZANIEPOKOJENI JEJ ZACHOWANIEM
Może zainteresuje Cię to: KAŻDY Z NAS MA SWOJEGO ANIOŁA STRÓŻA. JAK SIĘ Z NIM SKONTAKTOWAĆ?
Portal "Życie" informował o: RADEK MAJDAN ZMAGA SIĘ Z PEWNYM ROZCZAROWANIEM. TRUDNO MU SIĘ Z NIM POGODZIĆ
