Agata Duda, żona prezydenta Andrzeja Dudy na co dzien jest nauczycielką. Związku z tym pani prezydentowa odznacza się ogromną i zauważalną sympatią do dzieci. Niestety jej ostatnie zachowanie mogło przysporzyć jej mężowi sporo kłopotu. O co chodzi?

Zachowanie Agaty Dudy wzbudziło wiele kontrowersji

Ostatnio w Internecie pojawiła się i fotografia agaty Dudy rozmawiającej przez internet z uczniami jednej z warszawskich szkół. Choć tutaj o uczniów Kolegium św. Stanisława Kostki. Tamtejsza młodzież spędza czas kwarantanny w szkole. Niestety podczas ostatniej rozmowy z panią prezydentową, na sali zebrało się kilkadziesiąt osób. Nie było to zachowanie, o które apeluje rząd. Nie zostały zachowane zasady bezpieczeństwa.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych postanowił zareagować. Jak podaje sprawa trafi do prokuratury.

Glos w tej sparwie zabrala także poslanka Lewicy - Anna-Maria Żukowska.

- I jakież to zasady bezpieczeństwa pozwoliły na stłoczenie tylu dzieci obok siebie na jednej sali? – zapytała pani poseł.

Jak zauważyła posłanka lewicy uczniowie siedzieli bardzo blisko siebie. Zachowanie to znacznie odbiega od tego, które zaleca rząd. Złamane zostały podstawowe zasady działań przeciw rozprzestrzenianiu się wirusa.

Czy Agata Duda złamała zasady bezpieczeństwa?

Sprawę wyjaśnić postanowiło samo kolegium. Na swoim profilu na Facebooku zamieściło oświadczenie:

- Tych, którzy nie znają naszej sytuacji, informujemy, że młodzież z liceum polonijnego pochodząca z Kresów Wschodnich i innych krajów Eurazji podlega izolacji w internacie. Od początku epidemii nie może go opuszczać i musi stosować się do zaleceń służb sanitarnych. Jest to dla nas nowe i trudne doświadczenie, jesteśmy więc bardzo wdzięczni za wszystkie formy wsparcia i zrozumienia.

Rozmowa z Panią Prezydentową przez Skype dostarczyła nam wiele radości. Mieliśmy możliwość złożenia życzeń z okazji jej...

Gepostet von Kolegium św. Stanisława Kostki am Donnerstag, 2. April 2020

Kilka słow od siebie dodała także Fundacja dla Polonii:

- Chcemy jasno powiedzieć, że INTERNAT, w którym przebywa młodzież z Liceum Polonijnego nie jest miejscem, do którego się dojeżdża, ale JEST MIEJSCEM, W KTÓRYM SIĘ MIESZKA NA STAŁE. Zarzuty nam postawione są równie absurdalne, jak gdyby oskarżyć szpitale, zgromadzenia zakonne, domy dziecka, czy wreszcie rodziny wielodzietne (lub kilkupokoleniowe) o to, że MIESZKAJĄC POD JEDNYM DACHEM tworzą nielegalne zgromadzenia.

Niestety tłumaczenia nie przekonały Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych

- Dla celów propagandowego spotkania, narażono na niebezpieczeństwo kilkudziesięciu uczniów. W tej sytuacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zawiadomi o podejrzeniu popełnienia przestępstwie Prokuraturę Okręgową w Warszawie oraz Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka

- napisali na Facebooku.

Przypomnij sobie o… MARTYNA WOJCIECHOWSKA I PRZEMYSŁAW KOSSAKOWSKI ROBIĄ REMONT. JAK URZĄDZAJĄ SWOJE CZTERY KĄTY? KUCHNIA WYGLĄDA NIESAMOWICIE